,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

niedziela, 31 lipca 2011

Ni to ni sio ...

... ni pies ni wydra:)
Kolaż to nie jest, decoupage też chyba nie ....... taka mieszanka wybuchowa to jest - klejenie, paćkanie, papierem ściernym przecieranie, lakierowanie, doklejanie ..... coś takiego wyszło.
Ja jestem zadowolona z efektu końcowego:)
Jeszcze kilka zdjęć zeszytu ...
To nic, że niedociągnięcia, to nic, że przebija naklejka z zeszytu, to nic, że nierówno ... mnie się podoba ...... tym razem moja praca mi się podoba!!!
Teraz za środek się wezmę ..... a tytuł ,,Ja się zastrzelę,, będzie na drugiej stronie, w środku zeszytu. Nie posiadam odpowiednich literek ..... e tam, coś wymyślę:)

Wczoraj wysłałam ostatnią wygraną (zabawa w łapanie licznika) ..... nareszcie!!!
Zrobiłam też świecznik - chciałabym coś dla chorej dziewczynki zrobić (TUTAJ szczegóły ... każdy może się przyłączyć) ... świecznik na dobry początek. Cały sierpień na zrobienie jeszcze kilku drobiazgów, może też karteczek.
Miłego dnia ... słonecznego dnia!
A może jakieś ,,Zaklinacze/łapacze słonka,, trzeba zacząć robić?

Jak mnie będzie ,,nosić,, to za paćkanie się wezmę ... :)
 


Ps.Teraz moje zdjęcia będą miały podpis Danka M. zamiast damurek ...... 

I jeszcze z ostatniej chwili - u Titanii się pochwaliłam ... no co, trzeba się swoją ,,ciężką pracą pochwalić ... jak ten czas leci ... to już dziewiąty Twórczy Weekend

sobota, 30 lipca 2011

Zeszyt znalazłam ...

... bardzo stary zeszyt. Już zaczęłam nad nim pracować ... najpierw okładka a potem zobaczymy czy mi się uda realizować co zaplanowałam.
Tytuł tego zeszytu trochę dziwny ,,Ja się zastrzelę,, ale ...... to było pierwsze skojarzenie jak z gazety wydzierałam tę kobietę.

 Kiedyś trochę malowałam ... na ASP się wybierałam ... niestety;(
Ale ciągotki do farb zostały:)

poniedziałek, 25 lipca 2011

,,Bezsensu,,

Moja Ania stwierdziła patrząc na to COŚ, że sensu w tym nie widzi:)
Ani to kolaż ani ..... no właśnie - ani, ani .... :)
E tam, czy wszystko, zawsze i wszędzie ma mieć ,,ręce i nogi,, być grzeczne i poukładane?
Od rana powstawało, wyżyłam się ścierając wypukłości papierem ściernym ... wyżyłam się pryskając lakierem a potem złotą farbką i znowu papierem ściernym (żeby złoto tak nie błyszczało) ........ oddarty kawałek z tyłu okładki ,,Kobiety i życie,, trochę farby, kawałek gałązki, kwiatek jakiś na szybko zrobiony a na koniec OŁÓWEK dołączony ...

,,W ramach wyzwania w dziale altered art Mrouh proponuje rozpoczęcie tygodnia z kredkami. Ozdóbcie ołówek lub kredkę (albo kilku) albo użyjcie ich jako elementu - warunek: musi być rozpoznawalny/a w Waszej pracy,,.

Nie wiem czy warunek spełniony w mojej pracy ... spróbuję na wyzwanie u Polek Skrapujących zgłosić.
Nie doczytałam dodatkowej wytycznej - kolorowanie/rysowanie kredkami lub ołówkiem więc ,,dorobiłam,, tył obrazka - kolorowane usta, oko i kolczyk oraz brzegi obrazka + ołówkowy napis:)

A kwiatuszek to z tego dziurkacza ... ponacinać trochę musiałam ... nie jest taki piękny jak ten z wykrojników ale ...... 
A co z tym ,,Bezsensu,, zrobię? Mam pomysł .... tylko nie jestem pewna czy ktoś chciałby coś 
takiego:)


Na razie u Titanii wrzuciłam - Twórczy Weekend8 z małym poślizgiem ... moje Bezsensu też z poślizgiem więc jest Ok. ..... chyba:)

sobota, 23 lipca 2011

Zajawka i ... coś tam jeszcze

Nareszcie słoneczko wyszło zza ponurych chmur ... aż chce się cokolwiek robić.
Niestety z powodu (...) nie mogę robić tego co akurat w tej chwili chcę, nie mogę robić wtedy, kiedy mi jakiś pomysł zaświta ...... niestety nie mogę bo mam ,,podcięte skrzydła,, ... .
Cieszę się, że mimo i pomimo coś robię!!!
Wolno mi  idzie to co już dawno powinno być gotowe ale ..... ale co tam:)
To co powinno być dopieszczone na szybko, w ostatniej chwili robię ..... ale co tam:)
Dla mnie ważne, że robię ..... ważne, że nie zniechęciłam się do końca!!!
Dla mnie ważne, że cokolwiek tworzę bo mam taką wewnętrzną potrzebę ....... i nieważne czy to co robię ,,ma sens dla innych,, nieważne, że się na nic nie przyda, nieważne, że czas marnuję na niepożyteczne coś tam - ważne, że się wyżywam twórczo.

A to malutka zajawka tego nad czym teraz ,,siedzę,,.
Nie zniechęca mnie już brak narzędzi, papierów firmowych czy dziurkaczy odpowiednich ...  
Dzisiaj pokażę jak sobie radzę z tym co mam ... (różyczka wg. kursiku Małgosi - niestety nie miałam odpowiedniego dziurkacza więc ,,kleksik,, wypróbowałam - da się? oczywiście, że się da!).
Tak na szybko zrobiłam po jednym kwiatku z każdego dziurkacza ..... można jeszcze powyginać, potuszować, zwielokrotnić płatki ..... możliwości wiele, zależy od fantazji.
Wiem, wiem, takie sobie kwiatuszki ale ............... ale nie wszystkich stać na te cudeńka, kwiatuszki różnorakie, wycinanki itd. itp.
Zresztą, nie jestem odosobniona w radzeniu sobie z tym co mam .... a miłośniczek recyklingu jest dużo więcej:) 
Zajrzyjcie koniecznie do Lejdi , która pokazuje z czego można robić też za przysłowiowe grosze.
A ten ładny papier z odzysku jest ..... kupiłam tanie ciasto w ciekawej papierowej foremce ... już mam na niego pomysł:)
Może to co robię nikomu nie jest potrzebne, może marnuję czas na duperele, może to co robię jest głupie ...... może tak ale nie dla mnie ....... 


 Miłego, słonecznego dnia:)

poniedziałek, 18 lipca 2011

Pudełeczko ...

Zachciało mi się ... szkoda, że nie trafiłam wcześniej na CRAFT ARTWORK.
Zrobiłam po swojemu i jest ... pudełko lipcowe ... pudełko z książką.
I znowu na szybko robiłam bo chciałam też zgłosić pracę na wyzwanie Drychy ale nie zdążyłam ... z żaróweczki lampę zrobiłam do pudełka (żarówkę trza było zaltretować ...... na Polki Scrapują).
Spodobało mi się ...... mam nadzieję, że to nie jest ostatnie pudełko.
Pierwsze na pewno .... do tego z misją - Propagowanie czytania!

sobota, 16 lipca 2011

Niby ,,O mnie,, ale ...

... ale tak jakoś zagmatwanie ....... a zresztą, ja tak lubię, tak czuję temat więc tak ma być:)
Czekoczyna już 3 lipca na CRAFT ARTWORK rzuciła wyzwanie a ja dopiero dzisiaj, za ,,pięć dwunasta,, na szybko dokończyłam (dlatego taka fatalna jakość zdjęć). 
Zrobione z tego co pod ręką było ... tło przodu to jakiś stary papier do pakowania, tył to tapeta, klaun z jakieś gazetki/reklamy, tusz z Empiku, zwykłe pastele olejne, napisy stempelkami dla dzieci zrobione  ........ czyli resztkowo-odpadkowy tag wyszedł:)
Nie wiem czy spełniłam warunki ...... no bo wierszyk poszatkowany - część z przodu, część z tyłu taga.
No i nie wiem czy się w czasie zmieściłam ..... a co tam, spróbować zawsze warto:)


A u Titanii Twórczy Weekend (7) ..... tag dzisiaj zrobiony więc mogłam go pokazać:)

środa, 13 lipca 2011

ATC ,,Tryptyk,, na wyzwanie ...

Mam nadzieję, że zdążyłam z moim pierwszym ATC .............. wyzwanie rzuciła Martyna na Craft Artwork (tam są wytyczne co i jak).
Praca już dawno gotowa była ale ciągle napisów nie miałam.
Napisy to moja największa bolączka ..... nie brak narzędzi czy materiałów profesjonalnych ale napisy właśnie.
Dzisiaj się wkurzyłam i na szybko stempelkami dla dzieci do zabawy przeznaczonymi zrobiłam napisy odpowiednie do tryptyku.
Te piękne maki z podartego opakowania-torebki na prezent, pastele olejne do tuszowania, dużo pocierania papierem ściernym ....... fajnie się to ATC robiło.
No i spodobało mi się wyzwanie Martyny ...... wzięłam w nim udział chociaż ........... chociaż ,,za wysokie progi,, jak dla mnie:)
Pod zegarem mam kilka blogów z wyzwaniami ....... niestety chęci mam ale .... no właśnie - ,,za wysokie progi,, na niektórych dla mnie, czasem za mało czasu (bo ja wyjątkowo powolna:)) a czasem to po prostu zapominam o wyzwaniu chociaż mam wyjątkową chęć bo wyjątkowo pasjonujące .......... no cóż.
Ale mimo i pomimo powyższych ,,przeszkód,, mam zamiar jednak brać w wyzwaniach udział .....na miarę możliwości moich.

piątek, 8 lipca 2011

Craftypantki zarzucają sieci ...

Dzisiaj weszłam na blog CRAFTYPANTEK a tam coś co już dawno, dawno temu robiłam czyli wykorzystywałam siatkę (w moim przypadku siatkę budowlaną) do moich prac a konkretnie karteczek.
Za pomocą siateczki tło sobie robiłam ...... pryskanie farbką to czysta przyjemność (za każdym razem wychodzi inaczej:)) a kawałki siateczki np. pod napis dawałam.
Karteczki robione w czasach kiedy robiłam tylko z tego co pod ręką (piórka z chodnika zbierałam a kwiatki sztuczne wykorzystywałam) ...... nie miałam wtedy ani gilotyny ani dziurkaczy, żadnych stempelków, tuszy czy innych bajerów.
Wtedy mi się bardziej chciało ....... teraz też mi się chce robić karteczki ale zdecydowanie mniej. Ciekawe dlaczego???
Idę po siateczkę czosnku bo będzie mi do czegoś tam potrzebna:) 

Calineczki ,,Ptaki,,

Kolejna wymianka zakończona ..... na razie moje calineczki
Jakoś wyszły .... gorzej z tyłem - z pewnych powodów drukarki nie mogę używać a zmieszczenie tylu wiadomości na tak maleńkiej powierzchni jest dla mnie ,,męczące,, więc tak a nie inaczej musi być:)
Zdjęcie wszystkich calineczek z wizażowej wymianki będzie później .....

No bo ja wszystko w biegu i na szybko .....