,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

piątek, 8 lutego 2013

Koszyk z papierowej wikliny ...

Koszyk gotowy ...
Żałuję, że go robiłam ...
Od dnia wczorajszego mam uraz do papierowej wikliny ...
Może mi przejdzie ...
A może nie ...
Pamiętam dobrze ten dzień kilka lat wstecz (prowadziłam wtedy spotkania robótkowe o nazwie Twórczy Kącik) jak Paniom pokazałam co można zrobić z gazet, jak zwijać paski gazet w rurki, jak rozpocząć wyplatać z tych rurek koszyki ........ 

A teraz malutki przytyk do pewnej, konkretnej sytuacji (byłam w czwartek w szoku a trudno mnie w taki stan wprowadzić ... jeszcze w nim jestem) ... za to i owo co kiedyś pokazałam, za to i tamto czego kiedyś nauczyłam (oj, duuuuuużo się tego nazbierało), za czas poświęcony na wyszukiwanie inspiracji, za mój czas poświęcony co tydzień na spotkania nie dostałam przysłowiowego ,,złamanego grosza,,  ...... ani za prowadzenie spotkań w salkach katechetycznych ani za prowadzenie spotkań w MDK ani za moje przekazane umiejętności ani za moją wiedzę przekazaną!!!
Niczego nie wypominam ale Coś uświadamiam.

Miłego reszty dnia ... :)

Gdyby ktoś chciał sobie takie jabłuszko zrobić to kursik u Kasi znajdzie albo TUTAJ.

6 komentarzy:

  1. wiesz, ważne jak się czułaś jak to wszystko robiłaś, bo ludzie zawsze dadzą popalić

    OdpowiedzUsuń
  2. Do wczoraj czułam się świetnie ... przeżyłam szok i ... i dziwnie się czuję :)
    Do któregoś tam kwietnia będę osłonkę na butelkę potrzebowała ... poszukam czegoś w internecie i ... i będę wyplatać czując się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chamstowo!
    Myślę, że to najlepsze określenie. Mnie jak coś próbuję sprzedać, też ciągle pytają: Dlaczego takie drogie? Sami jednak nie potrafią zrobić.
    Odnośnie Klimta, lubię go od zawsze, ale nic z nim jeszcze nie wykonałam. Czytałam trochę biografię, bardzo świntuszył.
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią ,,darmoś dostał darmo daj,, czyli dostałeś talent za darmo to rozdawaj - niektórzy w to dosłownie uwierzyli ... daj bo masz pokaż bo umiesz :)
      W sumie to nie żałuję tych darmowych spotkań ... żałuję, że wcześniej tym nie strzeliłam :)
      Kiedyś dostałam papier ,,w jego obrazy,, użyłam do albumu scrapkowego, resztki zaś zabezpieczyłam bo cenne :) Muszę poczytać jego biografię (kurcze, plastykę na maturze zdawałam a Klimta jakoś z tamtych czasów sobie nie przypominam).
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Mariola, pewnie że niefajnie ... mogli płacić ale o to nie ,,walczyłam,, a jak miałam okazję wskoczyć na ,,posadkę instruktora,, to doszłam do wniosku, że już nie chcę tego ciągnąć ...

    W tym poście nie chodzi mi o to, że darmo się udzielałam, nie wylewam żadnych żali (sama się w to wpakowałam) ... tutaj o zupełnie coś innego chodzi (też z zarobkiem związane) ale o tym nie mam ochoty pisać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(