,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

sobota, 21 lutego 2015

Nowa zabawka - grzebień dziewiarski i czapka lutowa ... (11/52) i (luty)

Trochę przeleżało na półce nabierając mocy urzędowej.
Może jeszcze by czekało gdyby nie lutowa czapka ... zaczęty ślimak nieprędko będzie gotowy, jeszcze długa droga do mety a tu miesiąc powoli się kończy.
Co by tu zrobić ...
No i padło na grzebień dziewiarski (obręcz dziewiarska) ... szybko załapałam o co chodzi, szybko też czapkę zrobiłam.
Na razie owijam i przekładam, bardziej skomplikowane projekty w odpowiednim czasie :)
Moja nowa zabawka i lutowa czapka dla wnuczki ...


Powyżej prawa i lewa strona czapki (może też być odwrotnie) i wykończenie czapki szydełkiem.



A tutaj kilka przykładów co można na grzebieniu dziewiarskim zrobić (zdjęcia z książki dołączonej do grzebienia).


Robi się szybko, łatwo i przyjemnie ...

...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

czwartek, 19 lutego 2015

Imię ..... (Art Żurnal 2015/Styczeń)



Styczniowe zadanie w lutym odrabiam ... na szczęście można.
Długo nad nim nie siedziałam ... trochę powycinałam ale głównie rwałam, przykleiłam, białą akrylową rozprowadziłam a potem trochę niebieskości i odrobina bieli na to.
Litery to moja ,,pięta achillesa,, dlatego tak ubogo ... 
Miał być jeszcze tekst ale nie chciałam ,,przedobrzyć,, (jest za to na końcu posta).

Imię ... Danuta, Danusia, Danuśka, Dancia, Dana, Daneczka itd. itp. - brrrrr ... nigdy nie lubiłam swojego imienia.
Teraz mi jest obojętne ...
Imię jak imię ... można je polubić albo się w końcu przyzwyczaić :)
Polubiłam na przekór ... może na przekór mam taki nick na blogach.


- Przecież masz ładne imię, jak Danuśka z ,,Krzyżaków,,
- Może i ładne ale przypomnij sobie jak Danuśka skończyła :(

...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)



wtorek, 17 lutego 2015

Okładka Art Żurnala ..... (10/52)

Okładka dokończona (nie pamiętam ile czasu zeszyt przeleżał) ... jeden UFOk mniej :)
Gdybym wczoraj nie wpadła na Projekt Art Żurnal 2015 zeszyt z niedokończoną okładką i dwoma kolażami leżałby jeszcze długo zapomniany.
To co na okładce może bez sensu się wydawać osobie niewtajemniczonej ... ja wiem co i dlaczego czyli nawet jak bez sensu to ma sens :)


Powinnam dodać jeszcze ,,ja Sowa,, ale to już na okładce zawarte ...
Powiem jeszcze, że ten zegarek na konkretną godzinę ustawiony oznacza, że ponad 90% jest robione ,,za pięć dwunasta,, czyli prawie wszystko robię na ostatnią chwilę :)

 
...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 16 lutego 2015

Nowy projekt - Art Żurnal 2015 ...

Dzisiaj przez przypadek odkryłam Projekt ART ŻURNAL ... postanowiłam dołączyć. 
To nic, że spóźniona, spokojnie nadrobię.
Dzisiaj wyszperałam stary zeszyt z nieskończoną okładką .....
Od razu się za nią wzięłam, jutro dopieszczę farbami i lakierem :)


Jak można zauważyć na zdjęciu pierwszym zeszyt nie jest pusty.
Zawartość pasuje do tematu ,,Naprawdę jaka jestem,, dlatego zostawię.


A co tam jest?
Moje nieśmiałe próby zabawy z kolażem ... po swojemu oczywiście :)

(Kto zgadnie co ten skrót oznacza dostanie ode mnie jakiś drobiazg ręcznie robiony)


No to do roboty ... myślę, że będę się świetnie bawić z papierem, nożyczkami, klejem i całą resztą potrzebnych do tej zabawy.
Czy się obawiam, że nie podołam?
Przecież wchodzę między MISTRZYNIE  
Raz kozie śmierć ... a potem będzie już tylko lepiej :)

(W związku z powrotem do przeszłości (chodzi o udział w projekcie Ruth Bernal na ScrapCraft.ru w 2012) ubzdurało mi się poprawić tło do tekstu wklejonego w jednym z postów (denerwowała mnie ta biel). Niestety żadne wybrane tło nie pasowało do tła bloga więc wpadłam na pomysł żeby je zmienić  na białe. 
Jest białe ale ... ale znikło mi kilka postów spod etykiety ,,Art Journal,, (niby jest ich dalej 17 ale ... ale ich nie ma ... albo źle wtedy numerowałam, nie wiem).
Na pewno zniknął 158 ale udało mi się go odtworzyć :))
...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

piątek, 13 lutego 2015

,,Patyczak,, zapakowany .....

 Chciałam takie długie pudełko zrobić ale ... lenistwo przeważyło i lalę w celofan opakowałam.
Celofan o niebo lepszy od worka foliowego :D


...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

Mój pierwszy ,,patyczak,, po latach ... (9/52)

Dawno, dawno temu uszyłam podobną lalę (zrobiłam nawet dwa wykroje z książki Cecile Franconie ,,Zabawki i różności z gałganków,, ... druga gdzieś w częściach czeka na dobry moment).
Jedna nieskończona a mnie nagle zachciało mi się uszyć tildę.  W internecie jest ich mnóstwo, są też wykroje więc powiększyłam, wydrukowałam no i uszyłam :)
Szału nie ma, jak to mówią ,,d**y nie urywa,, ale jestem zadowolona bo fajna zabawa była :)


Fryzurka bardzo łatwa w robocie ale ... ale nieodpowiedniego materiału użyłam niestety. Kto miał do czynienia z włóczką wiskozową wie, że ,,lubi się haczyć,, (i to jeszcze jak).


A to moja pierwsza próba ... 
Polecam przy okazji książkę ... fajny prezent dla córki, wnuczki (lub dla mamy czy babci).

 
.................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

środa, 11 lutego 2015

Ramka ..... (8/52)

Ramka to chyba najstarszy UFOk z ,,niedziewiarskich,, bo praca nad nim trwała (teoretycznie) około 5 lat czyli najpierw odkładana potem zapomniana :)
Sierpień 2010 - wtedy TUTAJ obiecałam, że pójdę do sklepu ,,drzewnego,, po listwę na rameczkę ..... w tym tygodniu ją zrobiłam ale z plastykowych części po rozpadniętej, starej ramce. Akurat mi odpowiadała szerokością.
Jakiś ,,durny,, ten plastyk bo to ani porządnie przyciąć się go nie dało ani skleić (dobra, przyznaję, że odpowiednich narzędzi nie miałam). Pozostały szczeliny, które trzeba było zamaskować ... oto efekt.


Obrazek z Aniołem od MAGGIE dostałam (była kiedyś na blogach taka zabawa ,,podaj dalej,, ...)


Po raz kolejny przekonałam się jak ważne są odpowiednie narzędzia - tutaj piłka do cięcia, klej do plastyku i pistolet do kleju nieodpowiednie do materiału.

Małe wyjaśnienie dla niewtajemniczonych -
,,UFO - ang. UnFinished Object - objekt nieskończony. Odnosi się do projektów zaczętych w ferworze inspiracji, pasji i zapału, porzuconych dlatego, że zjawił się ...,, (cd. tekstu oraz jak sobie radzić z UFO u ORIMONO znajdziecie)

...........................................................................................

Ramkę w 2015 zrobiłam a dzisiaj zgłaszam ją na zabawę/wyzwanie związane z tematem 

(klik w banerek - szczegóły, inspiracje i prace Dziewczyn)

....................................................................................................................................................... 

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)