,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

wtorek, 20 czerwca 2017

Kapelusik-igielnik (Cukierkowo) ... i przemyślenia

Może najpierw przemyślenia, póki jeszcze mam resztki wkurzenia.

- Daj mi jeden kapelusik, masz ich tyle ...
- Dlaczego mam ci dać, ja ci go sprzedam.
- Za ile?
- Za tyle (tu cena).
- Tak drogo! Przecież to tylko stara płyta, kubek plastykowy i trochę materiału!
- No cóż, starą płytę i kubek ci mogę dać bo mam ich w nadmiarze. Tylko polar sobie kupisz i kawałek materiału, trochę koronki, odpowiednie nici, odpowiednio długą igłę ...... i kleszczyki sobie kup bo wiem, że nie masz a bywają potrzebne. A jak se uszyjesz kapelusik to się pochwal :)
- E tam ..... nie wiem jak

Da tych, którzy chcą sobie taki kapelusik-igielnik uszyć podaję link do stronki, od której ta moja zabawa się zaczęła - TUTAJ

Ps.Znajoma igielnik chciała ale linku już nie :)


Już dawno skończyło się ,,daj bo masz, zrób bo umiesz,, czy ,,a ja ci dam tyle,, ... skończyło się odkąd zaczęłam szanować tę odrobinę talentu, którą posiadam. Podoba ci się, bardzo chcesz coś takiego mieć to zapłać uczciwie. Zanim powiesz ,,tak drogo,, (choć wcale nie jest drogo) to się zorientuj w internecie ile takie coś może kosztować.

A teraz przyjemniejsza część posta (z tego wkurzenia powstał nowy kapelusik) :)


Nici naprawdę muszą być mocne (przy ściąganiu materiału zwykłe się rwały), żyłka czasem potrzebna żeby ściegu przyszycia koronki czy wstążki nie było widać.


Pojemniki też muszą być odpowiednio sztywne. Niektóre, np. po serku wiejskim są miękkie dlatego używam aż trzech. Lubię takie nietypowe bo można poeksperymentować. Ciekawe jaki kapelusik wyjdzie z tego prostokątnego?


I żeby nie było, że jestem pazerna czy skąpa. 
Nic przecież nie jest za darmo - to po pierwsze. 
Po drugie - kto mnie zna to wie, że chętnie się dzielę, chętnie zrobię czy podaruję ale ... ale już nie każdemu jak to kiedyś bywało.

Miłego reszty dnia :)



sobota, 17 czerwca 2017

Kapelusik-igielnik (Bliźniaczki) ...


Tak, są bliźniaczki i to podwójne :)
To jest coś, czego nie lubię robić czyli dwie rzeczy takie same są dla mnie męczącą sprawą. 
Mimo niechęci uporałam się z tematem ... różnice minimalne.


,,Damskie,, kapelusiki są z resztek materiału, który od Tereski dostałam. Na ,,męskie,, poszła bluzka, która była uszyta z takiego ,,poskurczanego,, materiału ... źle się je szyło bo z naciągnięciem na płytę i pojemnik były kłopoty (ale wybrnęłam).

Ile kapelusików-igielników już zrobiłam?
Nie wiem, musiałabym policzyć. Tak mniej więcej zrobiłam ich ..... dużo.
Materiałów na następne mam pod dostatkiem, płyt grubo ponad 50 a pojemników na denka wystarczającą ilość (co jakiś czas delektuję się dobrym jogurtem więc pojemników przybywa).
Robić dalej?
Chwilowo tematów na kolejne kapelusze mi brakuje ....... 




poniedziałek, 12 czerwca 2017

Baletnica (tilda) ...

Baletnica na początku swojej kariery bo i baletki nieprofesjonalne i ubranie takie sobie i fryzurka taka nijaka ...
A tak poważnie - przecież to tylko lalka :)
Wiem, rzuciłam się z motyką na słońce.
Lalkę łatwo uszyć ale gorzej z detalami ... 
Może setna (nie, nie mam zamiaru tyle szyć) będzie już na poziomie :)
Dla mnie ważne, że wnuczka będzie zachwycona.


Wykrój baletnicy (i wielu innych lalek) znajdziemy TUTAJ

Jako że lala jest prezentem zgłaszam ją do zabawy u Reni

(klik)

To była taka mała odskocznia od kapelusików-igielników.
Właśnie się robią ,,bliźniaczki,, :)





wtorek, 6 czerwca 2017

Kapelusik-igielnik (Ploteczki przy herbacie) ...

Dzisiaj takie zwykłe, takie jakie się zakłada na wizytę do przyjaciółki (przepraszam, kiedyś się zakładało bo teraz kapelusze raczej nie w modzie ... a szkoda).


I po ploteczkach przy herbacie :)


Od Tereski dostałam trochę fajnych materiałów. Granatowy w białe groszki już użyłam. Teraz czas na uszycie kapelusików (chyba na dwa wystarczy) z wyjątkowego materiału ... nie chcę spartaczyć bo go trochę mało no i piękny jest.