,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

piątek, 28 lipca 2017

Bez sensu też ma sens ...

Dlaczego taki tytuł? Bo dotyczy moich Art Journali i Zeszytu. Zeszyt jest nowym ,,dzieckiem,, z którym się bawię, wpisy na bieżąco pokazuję więc o nim nie będę pisać.
Czemu to ma służyć? Czy to ma sens?
Ma sens nawet jak w tym sensu nie widać bo czemuś to jednak służy.

,,Czym jest art journal? Art journal to kreatywny zapis naszych emocji, przemyśleń czy wspomnień – nie ogranicza nas format, materiał ani żadna technika. Możemy go wykonać w taki sposób, w jaki tylko mamy ochotę, możemy użyć papierowych wycinanek, tkanin, farb, szablonów, naklejek… Może mówić o naszym najmilszym wspomnieniu minionego lata, o stanie ducha, o marzeniach i planach. Tak naprawdę trudno jest to wytłumaczyć słowami, najlepiej po prostu zobaczyć – i wszystko zrozumiecie bez problemu.,, (fragment tekstu wzięty STĄD)

Ja jestem od dawna zachwycona Art journalami Dziewczyn, które są Mistrzyniami w temacie. Z tego zachwytu też spróbowałam. No cóż, moje są takie sobie ale ... ale są moje. Na dzień dzisiejszy jestem szczęśliwą posiadaczką czterech ... właściwie to trzech bo jeden ma inny charakter ale go pokażę.


Nie, nie będę szczegółowo każdego pokazywać. Tylko przód okładki, pierwszy wpis, jeden ze środka i tył okładki.

1.Kolażownik ... tylko kilka kartek ,,zagospodarowanych,, reszta czeka na swój czas. No i okładka nie jest skończona :)


2.Okładka zrobiona według filmiku instruktażowego w projekcie na ScrapCraft.ru. Wpisy to moje samodzielne próby ... ten z podróży na wschód jeszcze wymaga dopieszczenia.


3. Udział w zabawie na blogu Kawa i Nożyczki w pewnym momencie przerwałam (nie pamiętam przyczyny). Jeszcze kilka wpisów mam do nadrobienia. 


4.I zeszyt ostatni, od którego zaczęła się moja ,,artżurnalowa,, przygoda. Najpierw powstała okładka a potem zapisałam się do Projektu na ScrapCraft.ru. Byłam bardzo pilną uczennicą (mimo barier językowych), dotrwałam do końca, wszystkie lekcje odrobiłam. 


Chętnie wzięłabym znowu udział w jakimś projekcie czy blogowej zabawie pt. Art Journal ale ...... ale gdzie się będę pchać z moimi skromnymi narzędziami i mediami. Chociaż ... przedtem miałam jeszcze skromniejsze a się odważyłam :)



A na PINTEREŚCIE bogactwo przykładów ... 

Na koniec mała zajawka tego co teraz robię.


Dziękuję za wszystkie komentarze do moich ostatnich prac.
Miło, że czasem do mnie wpadacie. W miarę swoich możliwości staram się też u Was gościć. Przepraszam jeżeli na wszystkie blogi nie docieram mimo moich szczerych chęci.
Po prostu jest to fizycznie niemożliwe by każdy blog odwiedzić i jeszcze komentarz zostawić. 
Samo życie :)



2 komentarze:

  1. Danusiu, śmiało możesz "pchać się" do każdej zabawy. Twoje art journale są piękne, bardzo intrygujące i pełen artyzmu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem pod wrażeniem Twoich art-journali i uważam, że powinnaś je kontynuować bo robisz to cudownie. Ja sama też założyłam taki art....ale zrobiłam kilka wpisów i przerwa.....no czas tak mi go brakuje....a dziedzin rękodzielnicznych które mnie interesują jest coraz więcej i jak ten czas sprawiedliwie dzielić na wszystko?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(