Co to za filozofia ozdobić puszkę żeby wszystko grało, żeby sens miało .... :)
Jednak musiałam trochę pokombinować żeby jakaś logika w tym co powstało była ...... czy jest to już inna sprawa .... a czy musi być zawsze przemyślanie, logicznie? No niekoniecznie:)
Spodobało mi się wyzwanie ,,być jak puszkin,, u Craftypantek więc wzięłam puszkę i ozdobiłam ,,Elementami filozofii,, gazą upaćkaną bejcą wodną z akrylem (zieleń jodłowa), koronką bawełnianą i guzikami w zielonej tonacji ..... kwiatki z okładki książki (książka zniszczona była) potraktowane bejcą i lakierem. O, i gałązki tamaryszka też tam są.
Użyłam jak zwykle tego ,,co pod ręką,, było.
Dzisiaj dużo zdjęć bo ...... no bo z każdej strony ujęcie zrobiłam.
Gdyby ktoś pytał - ,,a po co ci to,, to odpowiadam - ,, a musi być po coś?,, ..... po prostu zrobiłam a przydać się na coś przyda np. na takie coś by pod ręką było:)
Puszka po kukurydzy na coś się jednak przydała.
Lubię filozofię zwłaszcza filozofię stosowaną .... a na drugie mam Zofia:)
Kolorowych snów ......
Dzisiaj odważyłam się też wystawić puszkę u Titanii na blogu i ...... i zapomniałam podlinkować co teraz czynię - TWÓRCZY WEEKEND 4 - kto się jeszcze pochwali swoimi nowościami ręcznie robionymi? Titania zaprasza:)
Swietny pomysl z ozdoba szki i pieknie wyszlo,Milej niedzieli!
OdpowiedzUsuńWyszło cudo , podziwiam i pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńTo jest esencja craftypantkowości, z tego co pod ręką i jak w duszy gra, kochamy takie prace! nie jesteśmy za zbyt sztywnym trzymaniem się reguł logiki, wszak sztuka tego nie lubi, za to my lubimy jak twórczość ma w sobie ziarenko osobowości, tego, kim jest autor, co lubi... Puszka jest rewelacyjna! Bardzo dziękuję za udział w naszej zabawie i... polecamy się na przyszłość! :-)
OdpowiedzUsuńFilozofka z Ciebie niezła:DDD Pomysł świetny taki Sokratesowo- Kartezjuszowy :))), a jaki praktyczny. Pozdrawiam serdecznie:D
OdpowiedzUsuńświetna jest! też uczę się robienia czegoś tylko dla siebie a nie "po coś" :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne cudeńko wyszło... :)
OdpowiedzUsuńPrzydatne cudeńko wyszło... :)
OdpowiedzUsuńSuperowe.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńno i fajny upcycling :) lubie kiedy z niczego powstaje coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńDamurku, czy może wspomnieć u siebie w notce chociaż linkiem o zabawie w Twórczy Weekend?
dzięki :)
No pięknie ci wyszła ta puszka:) A do środka to zawsze się coś znajdzie. Tym bardziej, do takiej puszki - ona pusta stać raczej nie będzie :)
OdpowiedzUsuńfajna gra słów z tą Zofią:)) aż mi się buzia uśmiechnęła!
OdpowiedzUsuńFiloZOFIcznie się zrobiło... puszeczka cudna a to co w niej trzymasz do czego się przydaje?
OdpowiedzUsuńgenialne wykonanie!
OdpowiedzUsuńOjej! Dziękuję, dziękuję, dziękuję ... nawet nie wiecie jak moje Ego o kilka szczebelków wyżej przeskoczyło ... czuję się dowartościowana ... dla mnie to bardzo ważne bo .... no dobra, nie będę już o przeszłości jęczeć:)
OdpowiedzUsuńJest tu i teraz i mam zamiar rzucić się w wir ,,upcyclingowej pracy,, a mam dość sporo tych niechcianych rzeczy czekających w kolejce by im dać nowe życie:)
Dziękuję, pozdrawiam i spokojnej nocy Wam życzę:)
świetne "coś z niczego" :D
OdpowiedzUsuń