sobota, 28 maja 2016

Jest naszyjnik do kompletu ...

Zamiast iść popracować do ogrodu szyłam cały wczorajszy dzień naszyjnik. 
Roślinki muszą poczekać.
Ładnie na Matyldzie się prezentuje ... na mnie też :)


Jeszcze 2 czy 3 spotkania robótkowe (w ramach U3W) i wakacje ... chyba też sobie zrobię wakacje od dłubania w koralikach (zobaczymy).

.......................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,) 

4 komentarze:

  1. Ładny komplecik.
    My już na naszym uniwersytecie mamy wakacje !

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny naszyjnik. Myślę, że nie tylko na Matyldzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz masz rewelacyjny komplecik.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Niestety musiałam włączyć moderowanie komentarzy ...