piątek, 23 marca 2018

,,Bombonierka,, z odzysku ...

Kolejna i ostatnia bombonierka z wytłoczki po jajkach. W końcu się doczekała a czekała (pomalowana na niebiesko, ,,przejechana,, lakierem do spękań, wykończona lakierem bezbarwnym i koronką, która miała wzmocnić ,,zawias,, otwieranego wieczka) ponad sześć lat. 
A wystarczyło przykleić kilka drobiazgów ... no cóż.


Tak się zastanawiam czy wrzucić do żabki na ,,DIY-zrób to sam,, ... . 
Podobno od przybytku głowa nie boli ale ... ale co za dużo to niezdrowo :)
Dobra, jak już zrobiłam to wrzucę jako inspirację.

(klik)


W tym roku nie pociągają mnie prace świąteczne ani kartki ... mam przesyt, nic na to nie poradzę.

Za to pociąga mnie coś innego i to z przyjemnością robię ...





5 komentarzy:

  1. Danusiu rewelacyjna ta Twoja bombonierka. Piosenka też ładna. U mnie w ty roku skromnie z dekoracjami wielkanocnymi i tak mi dobrze. Jak najczęściej warto robić to, co sprawia przyjemność. udanego weekendu Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekna wyszła ta Twoja bombonierka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna bombonierka, Danusiu.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt, trochę to trwało, ale nabrało mocy i jest ślicznie i tego się trzymamy. Piękna ozdoba powstała. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjna! Przepięknie ozdobiłaś to opakowanie!
    Dziękuje za udział w naszej zabawie DIY INSPIRACJE. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ...
Niestety musiałam włączyć moderowanie komentarzy ...