Czyżby powrót do robienia kartek?
Chyba jednak nie ...
To tylko taki mały zryw ... zachciało mi się po prostu trochę poprasować :)
O co chodzi z tym prasowaniem można zobaczyć TUTAJ
Ciekawe resztki serwetek też można ,,poprasować,, a potem je wykorzystać ...
Do tej kartki potrzebny był plasterek cytryny więc sobie ususzyłam (przydadzą się do świątecznych)
Coś mi w tej karteczce brakowało ...
Dodałam na dole kartki kilka kropelek ale to już trzeba sobie wyobrazić bo zdjęcia nie zdążyłam zrobić.
Co do robienia kartek w takich ilościach jak kiedyś to jednak raczej NIE.
Moje kartki są resztkowo-odpadkowe a w erze super wykrojników i wypasionych karteczkowych bajerów takowych raczej się nie robi :)
Sporadycznie, okazjonalnie i dla przyjemności tylko z tego co mam aż do wyczerpania zapasów ...
.............................................................................................................................................................
,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)