,,Rękodzieło to nie hobby po godzinach, gdzie panie siedzą w kącie i „coś tam dłubią”, tylko miłość na całe życie. To setki technik, miliony przerobionych słupków, lata ćwiczeń i zarywane noce pt. „muszę skończyć ten projekt”. To cały Internet w małym palcu, maile wymieniane w kilku różnych językach i niejedna wypłata wydana na włóczki, kamienie, koraliki i książki tematyczne. To terapia i ucieczka od problemów. To pogłębianie wiedzy, szukanie jej nowych źródeł i własnych rozwiązań. Rękodzieło to sposób na życie."
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze pod moimi postami. Proszę równocześnie o wybaczenie, że od razu nie odpisuję, że odkładam na później a potem zapominam. Samotnik, introwertyk + opieka nad chorym (z opieką związane ,,więzienie domowe,, do 17:00) doprowadza mnie coraz częściej do zawieszenia, do marazmu. Nie obiecuję, że będzie lepiej (bo nie będzie) ale ...... jak widać, nie daję się, tworzę na przekór wszystkiemu. To nic, że czasem tempo jest żółwio-ślimacze, ważne że jest. To samo komentarzy na Waszych blogach dotyczy ... odwiedzam ale nie zawsze zostawię ślad.