,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Butelka ,,ubrana,,

Kiedyś robiłam ,,obrazeczki,, wykorzystując ramki i to co było pod ręką .... ktoś mi napisał w komentarzu na pewnym forum, że mam robić coś innego bo obrazki są monotematyczne (nie pamiętam słów dokładnie ..... nieważne) a ja głupia przestałam je robić ...... i chociaż moje prace różnią się między sobą staram się od tamtego czasu nie pokazywać podobnych prac ,,jedna za drugą,,.
Dzisiaj mogę pokazać już butelkę ubraną (rozpoczęłam ją ubierać na pierwszym Spotkaniu Robótkowym 3-ciego listopada:)) ... butelkę szybko ,,obrobiłam,, ale zabrakło mi Kordu na korek.
Butelka oczywiście z moją nalewką ...... oczywiście to prezent. 
Chyba częściej będę w butelkowym temacie .... to jest coś co bardzo lubię robić ...... lubię też kwadraty ..... no i lubię kombinować z szydełkiem ..... .
Mam jeszcze parę butelek do ubrania ...... postaram się między nimi pokazywać coś innego ......  wolałabym nie usłyszeć znowu, że monotematyczna jestem ....... .

Butelka to jeszcze grudniowy ,,staroć,, ...... od następnego posta będą nowości ..... postaram się wziąć do roboty:)

Choineczka jednak dokończona:)

Zrobienie takiej choinki miałam w planach od kiedy kupiłam książkę ,,Moje hobby,, ..... przeszkodą ,,nie do przeskoczenia,, był brak stożka styropianowego (no bo dłubać w skrzypiącym styropianie nie miałam zamiaru) ... .
W tym roku udało mi się kupić stożek w naszej pasmanterii (tyle forsy za kawałek styropianu!) ... no i zrobiłam coś na podstawie tego z książki ale po swojemu .... niedokończona choinka przeleżała chyba ponad 2 tygodnie ..... już myślałam, że za rok na pewno dokończę ale telefon koleżanki mnie błyskawicznie zmotywował ..... no bo jak tu iść w odwiedziny bez prezentu świątecznego:)
W przysłowiowe 15 minut przykleiłam płytę, ozdobiłam doniczkę (w środku kamienie żeby choinka stabilnie stała) przykryłam cynamonem marny bambusik a kamykami zamaskowałam to co brzydkie wokół niego było:)
Myślę, że w sumie wyszło nieźle ....... jeżeli ja jestem zadowolona a raczej nie bywam zadowolona to nie jest ta choineczka taka zła choć krzywa ...... no i Urszulce się podobała a to najważniejsze:)
A ta bombka była zrobiona wcześniej .... na próbę ją zrobiłam ..... tutaj niedokończona jest - złota pasmanteria zastąpiła zieloną wstążeczkę ... zdjęcia nie mam bo bombki też już nie mam.
Fajna zabawa ze styropianem, można ciekawe rzeczy robić tylko .... tylko żeby tak okropnie nie ,,skrzypiał,, przy nacinaniu rowków!

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Kartek ,,niet,, ...

Oglądając Wasze kartki wpadłam w dołek ..... no cóż, ja tylko z tego co ,,pod ręką,, robię więc ..... 
więc moich kartek w tym roku w sieci nie będzie i już .......
no może pokażę tylko zawieszki na prezenty bo do nich użyłam resztek materiału z Ikei, które leżą u mnie ponad 5 lat ..... :)
  Jako, że ostatnio jestem również w pisaniu leniwa napiszę jeden komentarz u mnie .....  
Dziewczyny! Piękne są Wasze kartki!