Rdzawo i wakacje (wpisy do AJ) ......

 Świry rękodzieła Inspirują - Positive Art Journal - Rdzawo ..... spróbowałam, rdzy mało ale napis odpowiedni. Pierwszy był cytat, reszta do niego ,,jakotako,, dopasowana. Powiem to co na Fb. - ,,I to mówi ta, która ,,nie pije, nie pali, nie podrywa ..... ale,, :)  Te słowa to tytuł filmu francuskiego, który w młodości obejrzałam i do tej pory tkwi  mi w pamięci (bohaterka nie piła, nie paliła nie podrywała ale ..... mordowała (o ile dobrze pamiętam)).

Wpis w Art Journalu zwanym ,,kropkowany,, (w Actionie kupiony). AJ mam kilka, każdy ma swoją nazwę :) 

Jest też wpis do ,,leniwych,, należący.  Mam kilka dużych, ciekawych kartek ze starego kalendarza, grzech wyrzucić więc w końcu zaczęłam używać. Niestety papier jest ,,wysokiej jakości,, i nie przyjmuje tuszu, niektórych mgiełek ani niczego ,,niewsiąkalnego,, dlatego tylko zostały plamki, którym udało się ,,wżreć,, w papier. Z mojej strony tylko naklejka papierowa ScrapLove i napis gotowiec.

U mnie dalej wakacyjna przerwa od tego i owego ale ...... czasem mam od niej odskocznię i coś tam zrobię czyli odwrotnie proporcjonalnie do czasu niewakacyjnego. 

Dla Wszystkich do mojego Archiwum zaglądających przyjemnego drugiego miesiąca wakacji życzę :)

Dla siebie tylko takie malutkie życzenie .....

(zdjęcie STĄD)

Wpis ,,podróżniczy,, do AJ (i inne) .....

 Prawie 3 tygodnie przerwy? Mnie się po prostu ,,nie chce,,. Wakacyjne lenistwo? To tylko przemęczenie. Od trzech tygodni robię porządki z moimi scrapbookingowymi skarbami i końca nie widać. Takie przegrupowanie na linii frontu (chyba już o tym pisałam), Trochę mi się ,,przejaśniło,,. Jeszcze się nie odnajduję w tym ,,co gdzie,, umieściłam ale ..... ważne, że większość pogrupowana. Kupowanie tego i owego ,,bo się przyda,, czy zbieractwo przydasi to fajna sprawa, niestety skutki już nie bardzo :) Jestem prawie na finiszu ,,walki,, z tymi skutkami. Do tego upał ... jestem ciepłolubna ale bez przesady. Ostatnio trochę się ochłodziło, przyjemniej się zrobiło.

Zatęskniłam za wpisami do moich AJ. Okazją był Dzień Włóczykija (23 lipca) i kolejne, lipcowe wyzwanie na Świrach.

Przy okazji zagospodarowałam kartkę, którą daaawno temu po lajwie Ewy zrobiłam (żel do włosów tu użyty, kartka nieudana). Tak z miejsca na miejsce przekładana (żal wyrzucić) wylądowała w AJ. 

A to wpis niedokończony (nie ma jeszcze kotka na rozpiętym hamaku między palmami). Zachciało mi się tła z papieru pakunkowego. I to był błąd bo nałożony tusz przez maskę (palmy i trawa) rozmazuje się na śliskiej powierzchni papieru. No cóż ... ,,mądry Polak po szkodzie,,. A takie to ładne było :)

I jeszcze wpis kiedyś tam zaczęty ale ,,spartaczony,,. Wczoraj poprawiony i dokończony. 

 Jak widać wpisy na szybko robione ... obiecuję sobie poprawę. Jeszcze niedawno ,,musiałam,, codziennie coś tam ,,zmalować,, ale ostatnio wrzuciłam na luz. Minęły te czasy kiedy miałam ,,wyrzuty sumienia,, jak ręce od robótek odpoczywały :) 

(zdjęcie z internetu)

Album nietypowy na cały rok (kwartał I) .....

 Pierwotna nazwa to ,,album niewędrujący,, ale ..... jako że już nie jestem w grupie gdzie weszłam w ten projekt zmieniam nazwę, jakieś tam wytyczne narzucam sobie sama. Jak widać przełamałam się i nadrabiam. Styczeń i szczegóły TUTAJ, dzisiaj kolejne miesiące pierwszego kwartału. Nie ma roku, są tylko miesiące dlatego spokojnie mogę kontynuować.

Bystre oko zauważy, że kieszonki są trochę ,,przygniecione,,. Okazało się, że pudełko na długość jest trochę krótkie dlatego jest tak a nie inaczej (po ,,przygnieceniu,, kieszonek jest trochę luzu) :) ,,Tylko ten błędów nie popełnia kto nic nie robi,, albo ,,Mądry Polak po szkodzie,, :) A taka dobra z matematyki byłam i ,,się machnęłam,, w obliczeniach :) Styczeń i luty są ,,na bogato,, (klapki na magnes czy wystająca kieszeń), reszta miesięcy będzie skromna czyli ..... na płasko z przodu :)

Mały album z opakowań .....

po kartach podarunkowych z Rossmanna. Pół roku leżały, na swój czas czekały. Albumik na 6 zdjęć + miejsce na notatki o zdjęciach :)

Zużyte karty (tak jak bankomatowe) służą do rozprowadzania gesso na kartce. Są też świetne przy ,,rozkładaniu,, nóżek ćwieka (wcale nie trzeba drogich narzędzi). Muszę za takie i podobne małe formy się zabrać by wykorzystać resztki (i resztki po resztkach) :)

Wstążka ,,ruchoma,, (w tunelu). Karty nie są ze sobą do końca sklejone by w przypadku zgrubienia albumu grzbiet mógł się lekko rozszerzyć. 

Czy coś co zrobione jest z czegoś co do wyrzucenia można dać komuś w prezencie? Ot, tak bez okazji, z sympatii? Od momentu kiedy usłyszałam ,,ale to jest ze śmieci zrobione,, jestem ostrożna by kogoś czymś takim ,,uszczęśliwiać,,. 

Przy okazji film w temacie Junk Journali ......

Dzisiaj piątek? Jak ten czas gna do przodu :) Przyjemnego weekendu całego :)

Alicja 3 (wpis do AJ) .......

 Elementów do wycinania na paskach sporo mi jeszcze zostało więc mogę śmiało nimi ,,szastać,, :) Tym razem jednak chciałam ,,zmałpować,, tło, które mi się u Beaty spodobało, tło z użyciem wazeliny zamiast Distress Glaze ... u mnie ani to ani to ale coś co na plastyce w szkole podstawowej używało się już ponad 50 lat wstecz. Efekt z użyciem Distress Glaze o niebo lepszy ale ... z użycia świeczki w zastępstwie też jestem zadowolona :) DG zbyt drogi, świeczek u mnie dostatek. Spróbuję jeszcze z wazeliną (jak kupię). Ktoś powie, że praca nijaka bo nie używam profesjonalnych produktów (których nazw często nie potrafię wypowiedzieć) ale mnie na tym nie zależy ..... dobra zabawa przede wszystkim używając tego co ma się ,,pod ręką,, :)

Błędem było użycie papieru z fakturą ale ..... coś tam wyszło, eksperyment chyba się udał. Mgiełka to też nieprofesjonalny produkt ale przeterminowana, morelowa, płukanka do włosów :)

Kolejna ,,Alicja,, .....

 Szybko poszło bo w AJ miałam od dawna wklejony arkusz ,,alicjowego,, papieru (Stamperia). Tło gotowe, wystarczyło wyciąć kilka elementów (Alchemy of Art) i drugi wpis gotowy. 

Wiem, że poszłam na łatwiznę (jak z pierwszym wpisem) ale ...... jako osobie w wieku ,,mocnopobalzakowskim,, już więcej wolno (żartowałam), no i są wakacje więc będzie więcej luzu niż było :)

Użycie ciekawych papierów jako tła u mnie zdarza się często. Jeżeli mam coś co ,,pasuje idealnie,, to dlaczego nie wykorzystać :) 

Nowe wpisy dwa do AJ ......

 ,,Gdyby była tylko jedna prawda, nie można by było namalować stu obrazów na ten sam temat.,,

(Pablo Picasso)

Oczywiście z Grupą Ewy związane. ,,Art Journal 2023 to mnie interesuje,, to Grupa, która jest świetnie prowadzona przez Ewę. Tutaj każda osoba, która do niej weszła jest traktowana z szacunkiem, wspierana, motywowana itd. itp.

Mamy nowy miesiąc więc jest temat nowego wyzwania. Tym razem wyzwanie na lipiec przygotowała Żaneta Nawieśniak. ,,Tematem jest "Alicja w krainie czarów ", a dodatkową wytyczną - zegar. Interpretacja dowolna, nie musi być dosłowna.,,

Mój wpis na bogato + chaos. Połączenie dwóch kolekcji - tło to Stamperia, elementy do wycinania to Alchemy of Art (a chciałam całą kolekcję kupić).

Drugi wpis to odzew na apel Ewy ... wsparcie dla Eli :) 

Tak na marginesie - to są moje Art Journale. Należę do osób, które ,,muszą skakać z kwiatka na kwiatek,,. Dla mnie ślęczenie nad jednym tylko projektem jest po prostu nudne (nic na to nie poradzę). Dlatego taka różnorodność. Raz np. wpis do Journala ,,W kropki,, innym razem do ,,Dużego 21x21,, czy do ,,Minimini,, (każdy ma swoją nazwę) :) Jak któryś z nich zapełnię to dopiero wtedy za okładkę się zabiorę. 

Wpisy z Alicją jeszcze będą ..... 

Powinnam w końcu za projekt w styczniu zaczęty się zabrać ale ..... źle mi się kojarzy z pewną grupą, z której zostałam usunięta/wyrzucona (choć byłam tam jedną z aktywniejszych osób) :) Właściwie to co on temu winny (ten projekt), spróbuję się przełamać :)

Tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy post :)

Przyjemnego słonecznego, twórczego weekendu .....