,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

piątek, 30 czerwca 2023

No i znowu nowy AJ ......

,,Rękodzieło to nie hobby po godzinach, gdzie panie siedzą w kącie i „coś tam dłubią”, tylko miłość na całe życie. To setki technik, miliony przerobionych słupków, lata ćwiczeń i zarywane noce pt. „muszę skończyć ten projekt”. To cały Internet w małym palcu, maile wymieniane w kilku różnych językach i niejedna wypłata wydana na włóczki, kamienie, koraliki i książki tematyczne. To terapia i ucieczka od problemów. To pogłębianie wiedzy, szukanie jej nowych źródeł i własnych rozwiązań. Rękodzieło to sposób na życie."

 (Znalezione w internetach)

To już jest choroba. Kolejny AJ sobie sprawiłam, taki ,,w pionie,,. Mógłby być mniejszy, nic straconego. Jest też pierwszy wpis, gdzie ,,japonkowe stempelki,, wykorzystałam. Butelki na okładce przypadkowe .... I wpis w AJ minitycim, taki ,,ni z gruszki ni z pietruszki gdzie wykorzystałam papier, na którym ,,japonkowe stempelki,, próbowałam ...






Obiecałam, że już nie będę kupować niczego ze scrapbookingiem związanego - chodziło mi o zakupy w sklepach internetowych. Czasem coś tam na poprawę humoru kupię jeżeli jestem pewna, że nie będzie leżeć, że wykorzystam. Tak też było z maską w Tedi wypatrzoną. W sam raz na kwiatki do Junk Journali (i Art też) wykorzystam. Stempelki z grzybami jesienią pójdą w ruch.




No i domowe stemple, z powodu których japonki kupiłam (para 1 zł) :) We wpisach już wykorzystane.


Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze pod moimi postami. Proszę równocześnie o wybaczenie, że od razu nie odpisuję, że odkładam na później a potem zapominam. Samotnik, introwertyk + opieka nad chorym (z opieką związane ,,więzienie domowe,, do 17:00) doprowadza mnie coraz częściej do zawieszenia, do marazmu. Nie obiecuję, że będzie lepiej (bo nie będzie) ale ...... jak widać, nie daję się, tworzę na przekór wszystkiemu. To nic, że czasem tempo jest żółwio-ślimacze, ważne że jest. To samo komentarzy na Waszych blogach dotyczy ... odwiedzam ale nie zawsze zostawię ślad.

Przyjemnego reszty dnia Wszystkim do mojego Archiwum zaglądających życzę :)

poniedziałek, 19 czerwca 2023

Nietypowego Junk Journala część pierwsza ......

Nie wiem czy będą kolejne zwoje. Musiałabym na nie jakieś fajne pudełko zrobić. Chyba odłożę ten projekt na jesienno-zimowe dni.
Oczywiście projekt z serii ,,muszę bo inaczej się uduszę,,. Mam na swoim koncie sporo Junk Journali ale wszystkie mniej więcej takie typowe. Chętnie sięgam ostatnio po takie nietypowe, takie inne często trochę mniej lub więcej dziwne. Już jeden taki zrobiłam (TUTAJ można obejrzeć). Tym razem coś w rodzaju zwoju a w nim kilka pamiątek z wojaży za wschodnią granicę. Tutaj można wklejać tylko ,,na płasko,, dlatego jest ich mało. Przy okazji wykorzystałam dodatki, które ostatnio pokazywała Karola (live, Grupa Ewy na Fb).








Żałuję, że nie zbierałam wtedy drobiazgów na pamiątkę. Biletów mam z tamtych podróży sporo ale np. opakowań z czekolad, papierków po cukierkach, etykiet czy innych ciekawostek brak. No cóż ....... chociaż tyle :)




W sobotę udało mi się w końcu wyjść do ogrodu. Trochę popracowałam ale ...... ze względu na ,,brak młodzieńczych sił,, musiałam odłożyć zabiegi pielęgnacyjne na później. Z przycięciem trzmieliny też trzeba poczekać. Jest teraz stołówką dla pszczół, trzmieli i innych owadów (a jest ich w moim ogrodzie wyjątkowo dużo, są nawet takie, które spotkałam tutaj pierwszy raz). W dawno opuszczonej budce znowu pisklęta wołają ,,jeść,,. Tym razem zajęły ją sikorki. 




Gdzieś kiedyś trafiłam na takie zdanie ,,blogi prowadzi się dla komentarzy,, (nie pamiętam dokładnie ale taki sens miało) ..... akurat z tym się nie zgadzam. Wiem, miło jeżeli ktoś napisze kilka słów pod postem ale ..... to nie jest przecież najważniejsze :) Mój blog to miejsce, gdzie umieszczam zdjęcia tego co udało mi się zrobić, to miejsce gdzie pokazuję, że warto mieć jakieś hobby, to miejsce gdzie dzielę się różnymi pomysłami innych, inspiracjami, które mnie zachwyciły czy zmotywowały do pracy. Dla mnie to po prostu takie archiwum. Wiem, że mój blog jest często odwiedzany (po upublicznieniu zamkniętych tablic z zbieranymi inspiracjami na moim Pintereście odwiedziny się zwielokrotniły). Co do komentarzy to zauważyłam (nie tylko u siebie), że jest ich coraz mniej. Życie blogowe, które ponad 10 lat wstecz kwitło powoli zamiera. Sporo wyjątkowych blogów zostało ,,porzuconych,,. Taka kolej rzeczy .....

Przyjemnego, słonecznego nowego tygodnia całego ... i twórczego przede wszystkim :)




poniedziałek, 12 czerwca 2023

Znowu zaległe wpisy .......

 ..... tym razem do ,,minityciego,, AJ (gdyby ktoś miał ochotę zrobić sobie takie maleństwo to tutorial w TYM poście). Wszystkie w temacie też mini wyzwania na Grupie Ewy czyli ,,Cyfry,,. ,,Szału nie ma d**y nie urywa,, ale ...... ważne, że to przyjemna zabawa :) Wykorzystuję kiedyś tam kupione papiery z malutkimi elementami, jakieś ciekawe mini resztki czy inne w tym maleństwie się mieszczące. Można by rzec, że czasem niektóre wpisy są ,,bez sensu,, ale ,,bez sensu też ma sens,, (zwłaszcza w Art i Junk Journalach). 




I najnowszy, wczorajszy .....


Przyjemnie by było usiąść w realu z kimś zakręconym w temacie i pobawić się razem w ,,paćkanie,, czy wycinanie i klejenie ..... no cóż, wszystkie ,,journalistki,, daleko :( Nie każdego interesuje taka twórczość. Szkoda. Znowu marudzę? Chyba jakiś kryzys mnie dopadł (kryzys wieku ,,grubopobalzakowskiego,, + zmęczenie, niewyspanie ... może i kryzys twórczy). Samotność też dobija (jak się ma takie problemy to ludzie uciekają, z daleka omijają). Kobieto! Sama sobie jesteś winna ....... samotnik, introwertyk do tego sytuacja, która radością nie napawa, więc nie dziwi nic :) Obiecałam sobie, że od września (w wakacje chyba przerwę mają) będę jeździła na warsztaty by między scraperkami trochę pobyć ... chociaż tyle zrobię dla siebie :) 


Przyjemnego, słonecznego, twórczego tygodnia :) Dziękuję, że do mnie czasami wpadacie w poszukiwaniu inspiracji czy po prostu zobaczyć co nowego w moim archiwum :) 



piątek, 9 czerwca 2023

Mini mini tyci Art Journal .......

 Wczoraj pokazałam na Fb mojego najnowszego ,,maluszka,, (wraz z wcześniejszymi wykonanymi od podstaw journalami) i od razu dostałam kilka propozycji by takowe zrobić. Przykro mi ale nie robię niczego na zamówienie, na sprzedaż. Robię tylko dla siebie, dla przyjemności ... taka terapia antystresowa :) Od prawie dwóch lat u mnie ,,głowa w chmurach a nogi w cemencie,,. Starcza mi tylko ochoty na zrobienie czegoś co akurat chcę, bez stresu. Jeżeli coś robię to tak na szybko. Np. czasami ledwo otworzę klej i muszę go odkładać bo jestem potrzebna. To zniechęca ale ..... gdybym nie robiła tego co można ostatnio u mnie zobaczyć to ,,bym się udusiła,,.


Wracam do przyjemniejszej części posta. To robienie Art i Junk Journali jest jak magnes, jak choroba, jak nałóg. Podobno trudne do wyleczenia :) Właściwie to po co leczyć jeżeli przyjemność sprawia. Mój najnowszy jest taki tyci bo 6,5x6,5cm. Mniejszy byłby dla mnie już za mały chyba. Ten w kwadracie, jeszcze jeden w prostokącie mi chodzi po głowie.



Pierwszy raz inaczej kartki zszywałam. W tutorialu pisze ,,Kettle Stitch,, a może to ścieg koptyjski, którego zawsze się bałam, bo podobna technika. Wypróbowałam na małej powierzchni, całkiem dobrze wyszło (tutorial na końcu posta).




Ten drugi, w czerwonej okładce, kiedyś dostałam w prezencie. Wtedy nie wiedziałam co z nim zrobić. Na notesik przeznaczyć szkoda (kartki z papieru czerpanego). Tak sobie leżał zapomniany. Może kiedyś na Art Journal go przeznaczę. Ma ciekawe połączenie/szycie kartek z okładką .....




Dwa leżące w Actionie kupione, ,,czerwony,, to prezent, reszta to moja robota w temacie Art Journali :) Na zrobienie takiego czy innego cacka jest sporo tutoriali. To nie takie trudne jak się może czasami wydawać. Wystarczy spróbować. Wystarczy użyć odpowiednich ,,artżurnalowych,, kartek, połączyć je z okładką i ...... zacząć bawić się wpisami.




 






wtorek, 6 czerwca 2023

Zaległe wpisy ......

 Ktoś mnie zapytał ,,Jeżeli wpisy do Art Journali to osobiste przemyślenia to po co je pokazywać innym,, :) Moje wpisy są neutralne a jeżeli znajdzie się coś osobistego to tylko ja o tym wiem. No i tłumaczę, że to tylko zabawa, odreagowanie od ,,szarości dnia,, czy po prostu sposób na wykorzystanie nagromadzonych materiałów. Jeżeli chodzi o grupowe zabawy/wyzwania to nie jest to też licytacja który wpis lepszy czy popisywanie się mediami z górnej półki ..... no chyba że trafi się ktoś ,,ja wam pokażę jak się to robi,,. Na szczęście ja się z takimi osobami na Grupach, w których jestem, jeszcze nie spotkałam. Po prostu się bawimy. 

Wpis w tamtym tygodniu zrobiony ..... oczywiście temat ,,Pszczoła,, (czerwcowy temat zabawy na Grupie Ewy). Wykorzystałam ,,żelkowe,, tło, odbity liść robi za ul. Zabrakło mi kolorowych pszczółek więc są czarno-białe.


Temat weekendowego mini wyzwania to ,,Dzieckiem być,, (czyli wpis ze zdjęciem z dzieciństwa).


Dlaczego taki napis? Jako że jestem ,,sową,, no i odkąd pamiętam lubię tworzyć/coś robić nocką ciemną (w dzieciństwie nocami ,,pożerałam,, książki z latarką w ręce) więc jestem ,,dzieckiem nocy,,.

A to dzisiejszy wpis ... nie, tematem nie jest lawenda, to dalej ,,Pszczoła,,. Obiecałam, że poszukam na Zlocie elementów do wycinania z pszczołami (to co miałam się skończyło). Same mi w ręce wpadły. Ten duży plaster miodu to nie kupiona maska, to po prostu pozostałość po wypchniętych elementach. Można użyć ,,byleczego,, we wpisach? Można :)




Przyjemnego reszty dnia .....


poniedziałek, 5 czerwca 2023

Śląski Zlot Scrapbookingowy 2023 (zakupy) .....

 - Miałaś niczego nie kupować!

- Mówiłaś coś?  

A tak poważnie to w tym roku nie zaszalałam z zakupami. Prawdą jest, że obiecałam ,,nic,, nie kupować ale ....... jeżeli jest okazja to dlaczego nie skorzystać i nie zaopatrzyć się w to co na 100% będzie wykorzystane (a nie na zasadzie ,,kupię bo może się przydać,,). Ponad 80% ,,przydasi,, kupiłam myśląc o moich Art i Junk Journalach.

Na początek to co chyba każda scraperka lubi - gratisy :) 


Pierwszy raz spotkałam się z takimi papierami (kupionymi na stoisku Image-Arte - specjalizacja to produkty do wyrobu biżuterii i półprodukty do filcowania). Żałuję, że więcej nie wzięłam ... papiery włoskie, widzę je w moim Art Journalu.


ScrapLowe - tutaj tylko te trzy arkusze naklejek zapakowane w piękną torbę papierową.

Sklepik Gosi - tutaj trochę skromnie ,,zaszalałam,, bo i maskę kupiłam (nie ma jej na zdjęciu) i tusz i elementy do wycinania i bazy na kartki dla dziewczynki i chłopczyka i ..... kupiłabym więcej ale budżet ograniczony (świadomie). W gratisie drugą maskę dostałam, no i na wszystko 15% zniżki było. 

Wieszaki i stojak na wieszaki (oczywiście baza ... ozdobiony można w poprzednim poście zobaczyć) na stoisku SnipArt kupione a dodatki tekturowe to Sklep Craft O'Clock. Bloczek z papierami na męskie kartki ze Sklepiku Gosi. Na stojak(album) miałam ochotę od dawna a dokładnie od 2019-tego kiedy na Zlocie zobaczyłam ozdobiony. Niestety baz wtedy zabrakło.

Kreasfera (sprzedaż na Fb) - tylko dwie mgiełki i trochę zawieszek. 


Jak widać baardzo skromne te moje zakupy. Coraz mniej tworzę (sytuacja, w której się znalazłam ,,mnie blokuje,,). Z albumów i kartek chwilowo zrezygnowałam, tylko wpisy do Art i Junk Journali. Chociaż mam ochotę na album, który zobaczyłam (i pomacałam) na stoisku ZoJu Design ... takiej formy albumu jeszcze nie robiłam. Na tym stoisku jeszcze kilka arkuszy ,,potterowych,, sobie dokupiłam. 

Przemyślenia ,,pozlotowe,, - brakuje mi kogoś w realu, z kim mogłabym zaszaleć twórczo, podyskutować w temacie scrapbookingu czy journalowania, wybrać się na jakieś warsztaty.  Jestem samotnikiem, do tego introwertykiem ale ..... każdy kij ma dwa końce.