,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 28 września 2020

Kartki BN 2020 (wrzesień z Ulą) .......

 Zrobiłam choć bez entuzjazmu ... jakoś odrzuca mnie ostatnio robienie kartek. Może dlatego, że mam trzy pudełka zapełnione, może dlatego, że ,,przerzuciłam się,, na albumy a może, że ....... :(

We wrześniu Ula zaproponowała wytyczne, które akurat mi pasują, zaproponowała coś co lubię czyli shaker box, ciemny kolor i złoty ... złota akurat nie lubię ale na kartce może być.


(Szczegóły wyzwania/zabawy TUTAJ

,,Nie mogłam shakera zrobić bo tego co trzeba nie miałam,, - gdzieś, ktoś się skarżył. Ja recyklingowa jestem, wykorzystuję np. małe wieczka po lodach-rożkach, Wystarczy usunąć czarny napis, odciąć to co zbędne i ..... i jest shaker box :)




niedziela, 27 września 2020

Pozytywnik (2) .......

 Dwie pieczenie na jednym ogniu - wyrabiam zapasy, które w niebezpiecznych ilościach się nagromadziły robiąc coś co może komuś sprawić przyjemność, humor poprawić. Ja się przy okazji świetnie bawię uszczuplając stosiki z papierami (i innymi podobnymi w temacie). TUTAJ pierwszy pozytywnik, który zrobiłam w związku z akcją Asi Szulik (Grupa na Fb #stophejtscrap). 

Albumy-pozytywniki moje są na kółkach, mają tylko kilka kart. Kształt zależy od użytego wykrojnika (actionowego). W środku skromnie i na płasko. Jest też miejsce na zdjęcia. Do wykończenia tagów muszę jeszcze sznurek woskowany w odpowiednim kolorze dokupić. Tym razem użyłam papierów z bloczka kreatywnego ,,w piórka,, (sklep Tedi obok Actiona), papierów actionowych i różniących się szatą graficzną sentencji/cytatów. W sumie dobrze wyszło ale musiałam się nagimnastykować by całość spójna była :)













 
Jeszcze mi dwa duże wykrojniki zostały do przetestowania w temacie albumowym. Tutaj muszę pomyśleć nad formą kolejnego pozytywnika (jeżeli tych dwóch pozostałych chcę użyć). 

Czy ja muszę tyle gadać?
Widocznie mam taką potrzebę .......  

Miłego tygodnia całego :)


Ździebko przemyśleń o zakupach (skrapbooking) ......

 Na Grupie ,,fejsbukowej,, Action Scrapbookingowo od wczoraj toczy się dyskusja na temat zkupów w tak ostatnio popularnym sklepie, gdzie można tanio zaopatrzyć się w co nieco do naszej ,,papierowej,, twórczości. Chodzi oczywiście o Action. Zdania są podzielone ale ... na czoło wysuwa się sugestia by zacząć kupować z głową (dotyczy to też zakupów w sklepach internetowych). W moim przypadku szał zakupowy mam już za sobą, czasem coś tam dokupię do tego co mam. Papierów wszelakich ci u mnie dostatek (actionowych kilka dużych albumów i kilkanaście mniejszych ..... ostatnio skusiłam się na jeden biało-czarny i drugi pasujący do tych co mam). Czasami kupię sobie jakieś narzędzie, bez którego mogłabym się obejść ale ...... tyle lat tworzyłam z tego i tym co miałam, że należy mi się w końcu odrobina wygody. Nie muszę mieć wszystkiego (absolutnie), to co już mam mi na dzień dzisiejszy wystarczy. 

Chociaż czasami, dla poprawy nastroju wrzucam sobie do koszyka ciekawe produkty ale ...... zanim kliknę ,,kup,, zadam sobie pytanie ,,czy to jest ci potrzebne,,. Ostatnio sobie humor poprawiłam mrocznymi, jurnalowymi i młodzieżowymi papierami - będą kolejne albumy. Po jednym zestawie - połączę z papierami, które mam. 





No i to co lubi każda scraperka - gratisy ..... tym razem Zielone Koty zaskoczyły ilością :) Te papiery to akurat nie moja bajka ale ... się cieszę. 
Przyjdzie na nie czas .....


Jeszcze trochę przemyśleń z ,,fejsbukowej,, dyskusji. W świecie twórczym jest mnóstwo chomików, które muszą mieć dużo i muszą mieć wszystko co nowego na rynku. Z biegiem czasu niektórym chomikom wraca zdrowy rozsądek i kupują tylko to co w danej chwili potrzebne. Wiem, nowości kuszą (od tych papierowych nowinek w głowie może się zakręcić). Dziewczyny w swoich filmikach zachęcają, zachwalają tworząc fantastyczne prace ale ...... ,,nie muszę mieć wszystkiego,, dlatego podglądam i robię z tego co posiadam ,,po mojemu,, (i fajnie jest). Myślę, że każda z nas musi się o tym  przekonać na własnej skórze ..... no chyba, że jest się chomikiem, który przepadł na dobre, którego nie da się ,,wyleczyć,, :)

Są też osoby, które obawiają się, że do końca życia tego co mają nie wyrobią a są już ,,bliżej niż dalej,, (do takowych się zaliczam ... lat 46 (czytaj wspak) to piękny wiek). 
Od pewnego czasu ,,wyrabiam,, actionowe papiery, czasem łączę je z papierami kupionymi w sklepach internetowych czy stacjonarnych (u mnie najbliższy, specjalistyczny to Paper Concept).
W następnym poście pokażę kolejny mały album z pozytywnymi myślami.
Tak na marginesie ... ostatnio w sklepie ,,wszystko od 90gr wzwyż,, kupiłam ciekawe bloczki z kartkami samoprzylepnymi (po 0,90zł), oczywiście żałowałam, że więcej nie wzięłam. Jeden w albumie już użyłam.


Temat zakupów, chomikowania itd. itp. to temat rzeka :)


wtorek, 22 września 2020

Lawendowe love (ATC) .....

 Na fejsbukowej grupie ,,ATC i inne drobnostki,, wyzwanie#2, temat - Wrzos/Lawenda/Fiolet. Moje karty wczoraj wysłane  (ciekawe kiedy dojdą). Na Słowację list już się drugi tydzień wlecze .....

Na moich ateciakach zasuszona lawenda. Niestety od kleju do decoupage straciła kolor. Kiedyś tylko wikolem zasuszone kwiaty kleiłam i nic się nie działo. ,,Mądry Polak po szkodzie,, ... wizualnie kolorem ,,nadrabia,, lawendowa serwetka i papier z mojego ulubionego bloku kreatywnego (fiolety actionowe). Strata koloru zrekompensowana zapachem ... 





Żeby karty doszły do adresata bezpiecznie zrobiłam na nie osłonki (wykrojnik i papier z Actiona).


Jeżeli jestem już w temacie ,,bezpieczeństwa,, ateciaków - zrobiłam coś w rodzaju albumu gdzie każda strona pomieści sześć kart (o ile nie są bardzo przestrzenne bo i takie się zdarzają - dla takich kilka stron na cztery karty). Przycinam też sobie ciekawą tekturkę ,,na zaś,, (przypominam - 3,5x2,5 cala) a ta jest przechowywana między odpowiednio pozaginanymi kartkami starej książki.





Na koniec stempelek (oczywiście actionowy) ... cieszę się, że go kupiłam.





Wędrujące albumy, calineczki i inne skarby ......

 Od czasu do czasu zerkam do pudła ze skarbami, które kiedyś dostałam i do pudła z wędrującymi albumami (tak zwane ,,wędrasie,, mam trzy). W pudle są też pierwsze moje albumowe próby - już wtedy miałam do tego smykałkę. Ponad 10 lat wstecz robiło się z tego co pod reką. Mało kto mógł się pochwalić papierami, dodatkami, narzędziami, które teraz są ,,chlebem powszednim,, dla scraperek.

Jak już powiedziałam, wędrujące albumy mam trzy

(Zasady zabawy – kilka osób wykonuje własne albumy, ozdabiając jedynie okładki i nadając im temat, po czym wysyła swój album do następnej osoby ze sporządzonej listy uczestniczek i otrzymuje album od osoby znajdującej się przed nia na liście. Po ozdobieniu  karty w nieswoim albumie, wysyła  go dalej. I tak dopóki koło się nie zamknie, a do każdej z autorek nie wróci jej własny, wypełniony przez innych album.

 - jeden ma już okładkę, pozostałe cierpliwie czekają (chciałam się za nie zabrać ale ... odłożyłam na miejsce).


Jedne z moich pierwszych albumów mniejszych ... wstążkami połączone, jeden na zawiasach się trzyma ... o  innych metodach łączenia kartek jeszcze nie wiedziałam.

 
W drugim pudle cudeńka i kartki, które dostałam od Dziewczyn z ,,Wizażu,, (forum, od którego moja twórcza przygoda się zaczęła). Kilka drobiazgów wnuczkom podarowałam. Jest jednak jedno maleństwo, które u mnie dożywotnio zostaje :)

Miło było powspominać stare czasy - dyskusje, wymianki, wzajemna pomoc, wsparcie. Zdarzały się też pyskówki ale ... w sumie miło było. Wymianka calineczek ... trzy razy się wkręciłam. Jedne proste, inne to malutkie dzieła sztuki.

Podobno brałam też udział w wymiance ATC ... nie pamiętam ale wierzę bo znalazłam jedną kartę od Martyny (w specjalnym pudełku ją wysłała).

Od Martyny dostałam też wyjątkową kartkę-pocieszajkę. Przechodziłam ponad 10 lat temu trudne chwile ...... kartka ,,stara,, ale na czasie. Pewien miłośnik Harrego Pottera zasugerował, że czasami zachowuję się jak Jęcząca Marta,, a ja tylko stwierdzam fakt ... mam problemy do pokonania ale walka z wiatrakami wcale łatwa nie jest

Ciekawe co moje dzieci zrobią z tymi moimi skarbami jak .......... :) 

Póki co radują oczy, przywołują wspomnienia.

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Jeszcze coś ze statystyk, które mnie raczej nie interesują ale ....... z ciekawości poszukałam ile osób weszło na blog dla mojego pająka. Robi to moje ,,włóczkowe dziecko,, karierę w świecie :) ,,Ja się wcale nie chwalę, ja po prostu mam talent,, ... żartowałam ale to miłe jak coś wyjątkowego uda się zrobić :)


Może jutro pokażę ,,lawendowe,, ATC ....


Przyjemnego tygodnia całego :)


sobota, 19 września 2020

Pozytywnik .......

 Na wymiankę się nie załapałam (mam spóźniony zapłon) ale zrobiłam mały album z pozytywnymi cytatami. Gdyby ktoś chciał się dowiedzieć więcej o akcji #stophejtscrap to zapraszam na Grupę inspiracyjną Asi (grupa na Fb). 

Mój pozytywnik we fioletach. Ponad 90% to materiały actionowe. Ulubiony blok kreatywny  dawno temu kupiony i blok z papierem wizytówkowym (kraftowego już mi zabrakło, czarny nie bardzo pasował więc ostatnie 5 kartek białego użyłam). Wykrojnik też ,,stary,,.




Wykrojnik serwetki ,,chiński,, dzięki Dobrej Duszyczce kupiony (Basiu, dziękuję) .....


Na stronach po jednym kwiatku ,,na płasko,,. Cytaty w formie kieszonek na tagi, tagi na zapiski.
Napis na okładce ,,zembosowany,, (ostatnio polubiłam embossing).










Po wycięciu tagów coś takiego mi zostało, nie wyrzucam, przyda się ......


Taki mały album-pozytywnik to coś w rodzaju ,,pocieszajki,, taki prezent bez okazji by zrobić komuś, kto przeżywa trudne chwile odrobinę przyjemności.
TUTAJ pozytywnik Asi Szulik na wymiankę.

A propos hejtu w świecie twórczości wszelakiej.
Ludzie potrafią być czasem okrutni. Co nimi kieruje? Może zazdrość, zawiść, chęć dokopania komuś. Może mają po prostu problemy a inaczej nie potrafią odreagować jak wyśmianiem, poniżeniem, zgnojeniem kogoś komu się powiodło, kto ma talent itd. itp.

Z hejtem osobiście spotkałam się tylko raz (więcej sobie nie przypominam). Pewna pani napisała tylko komentarz bo ...... jej znajomej moja praca się podobała. Grzecznie ją potraktowałam ale kiedy zaczęła mi pisać komentarze ,,byle tylko coś napisać,, pod każdą pracą skorzystałam z opcji ,,zablokuj,,. Małe wyjaśnienie - tej pani żelka w butelce prawdopodobnie skojarzyła się z czymś nieprzyzwoitym Nalewka na żelkach-robalach była prezentem żartobliwym :)



Miłego weekendu ... i samych pozytywnych myśli :)

Właśnie doczytałam, że na blogu Bogusi jest zabawa w kolory (nie muszą to być kartki ... tych mam chwilowo przesyt). Wyzwanie #1 to fiolety a jako że mój pozytywnik jest w tych kolorach to ... się zabawię :)