,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

niedziela, 29 kwietnia 2012

Igielnik-babeczka ...

Miał być kolejny kapelusik a wyszła babeczka. 
Opakowanie po musztardzie trochę za duże w stosunku do płytki się okazało.
Najpierw babeczkę upiekłam (polarem i odpowiednim materiałem opakowanie owinąwszy), potem truskawkowym i wiśniowym kremem przełożyłam (resztki koronek)  a na górę mnóstwem  lukru  polałam (mięciutkim, puchatym materiałem). Do ozdoby cukiereczkami kolorowymi posypałam (cała paczka szpilek).


Do tej pory wbijałam igły to tu to tam ... najczęściej kułam tego małego kotka.
Teraz igły i szpilki w jednym miejscu zgromadzone.



Miłego, słonecznego weekendu Wszystkim do mnie zaglądającym życzę:)

sobota, 21 kwietnia 2012

Pierwsze koty za płoty ...

Pierwszy kwiatek, trochę taki nijaki ale ....... ale mój:) 


Jeszcze nie wiem co z nim zrobię ... może broszkę, może wykorzystam do naszyjnika a może jeszcze do czegoś innego.
Piątkowe popołudnie spędziłam na Warsztatach Filcowania  w Piwnicy na Dachu.

Mój kwiatek miał być zupełnie inny ....


U mnie to normalne, że efekt końcowy różni się od projektu:)


Co innego oglądać filmik instruktażowy a co innego być w środku wydarzenia.



Filcowanie wciąga ..... mam już plan na pewien projekt. Niestety materiał do filcowania jest trochę drogi dla mnie dlatego to co mam w planie zrobić nie będzie filcowaniem ale recyklingiem czegoś tam z dodatkiem ,,odrobinki,, czesanki.

Wianek wiosenny ...

Próbowałam dzisiaj trochę szmatki posegregować i poukładać. Znalazłam przy okazji kilka ciekawych na kapelusiki czy wianki ... .
To naprawdę nie jest trudne, wystarczy oponka styropianowa, kawałek materiału, igła, nici i jakieś dodatki.


Owijanie oponki to kilka minut ... trochę więcej czasu wymaga kwiatek. Jak ,,ukręcić,, taką różę znalazłam TUTAJ. No cóż, robię na podstawie tego różowego ale po swojemu:)


Trochę dużo zdjęć ... tak jakoś wyszło:)

Wczoraj brałam udział w warsztatach filcowania na mokro ... wciągające ... ufilcowałam 3 kulki i kwiatuszek (jak wyschnie zrobię bidulce zdjęcia)

Spokojnej nocy .............

wtorek, 17 kwietnia 2012

Kapelusik Wiedźmy ...

Oczywiście kolejny igielnik ... ciągle tylko ,,grzeczne i grzeczne,, więc maleńki przerywnik sobie zrobiłam:)


Tym razem płytę odrobinę pokiereszowałam żeby kapelusik wyglądał na podniszczony. Wśród szmatek znalazłam materiał złoto-czarny i srebrno-czarny ... wybrałam ten drugi (błyszczy się cholera i nijak dobrego zdjęcia nie potrafię zrobić). Polar na górę kapelusika ma kształt stożka, reszta robiona jak w moich poprzednich igielnikach.


Jeszcze jedna kartka z czerwoną różą ... 


I zajawka czegoś co dopieszczam ... trochę trzeba poczekać bo farba i lakier długo schną:)


Wszystko to zgłaszam na TWÓRCZY WEEKEND u Titanii.

Słodkich i kolorowych snów:)

niedziela, 15 kwietnia 2012

I znowu kapelusiki ...

Nie, jeszcze mi się nie znudziły ... różnych ciekawych materiałów ma dość zapas (właściwie to resztki odpowiedniej wielkości wykorzystuję).
Tyle kapelusików mam obecnie na stanie ...


Ten był dzisiaj dopieszczany ...


A tego wczoraj uszyłam ...


Te trzy są takie ,,na dni powszednie,,:)


Coś na ,,wielkie wyjście,, też będzie:)
Że co? Że kwiaty ciągle takie same? A dlaczego nie? Mnie się je przyjemnie kręci ... jak mi się znudzą to inne będę robić. Jak siebie znam to akurat ten sposób robienia kwiatków mi się nie znudzi:)

Dla chcących taki kapelusik sobie sprawić podaję KURSIK LIKMY

Miłej reszty niedzieli życzę:)

piątek, 13 kwietnia 2012

Kartka z różą i .....



........... i papier czerpany.
Mój był robiony ,,po mojemu,, (podglądałam oczywiście filmiki instruktażowe). 





,,Po mojemu,, bo odpowiednich narzędzi nie mam. Choćby taka ramka - ja sobie skleciłam z listewek i siateczki a fachowa jest ,,otwierana,,. Blendera chwilowo nie mam i dużo innych potrzebnych w tym temacie.
Mój papier powstał z wytłoczek po jajkach dlatego szaro-bury jest.
Jest taki nijaki ale jestem dumna jak paw, że mi coś wyszło ... do następnego bardziej się przyłożę - ten na szybko robiłam:)


Róże mam od dawna przygotowane ... zasuszone, poprasowane i farbą spryskane ...


Tak przygotowane rośliny są świetnym materiałem do dalszej twórczości wszelakiej (w trakcie roboty mam butelkę z różą) ... to druga karteczka z różą. Do tej użyłam kawałek mojego papieru czerpanego.


Jeszcze trochę i będzie u mnie jak w chacie wiedźmy ... gdzie się tylko da porozwieszam kwiaty do suszenia:)

No i na koniec coś na dzisiejszy dzień ...

Zdjęcie z rosyjskiej stronki pożyczone:)
Miłego dnia całego ...


*******************
Właśnie mi się przypomniało, że tylko 4 godziny zostały by można zgłosić swoją pracę w TWÓRCZYM WEEKENDZIE(35) u Titanii:)

niedziela, 8 kwietnia 2012

Świąteczny misz-masz ...

Marudziłam, że ostatnio bardzo mało robię a okazało się, że wcale tak źle ze mną nie jest.
Nie robię po prostu na zarobek więc wydaje się mało.
Fakt, że kilka prac mam zaczętych ale niesprzyjające warunki nie ,,pozwalają,, się chwilowo za nie zabrać.
Nie wszystkie pomysły podpatrzone zdążyłam też zrealizować bo za późno wzięłam się do roboty ale z tego co zrobiłam jestem zadowolona.

Dzisiaj będzie kulinarnie ... na początek jajka (pudełko zdążyłam pomalować, oscrapować już nie)


Z lenistwa tylko jeden cebulowy kolor no i liście powinny być pietruszkowe ja selerowe tylko miałam ..... pierwszy raz robiłam, pomysł STĄD


Pierwszy raz robiłam mazurek ,,Marsowy,, ... na pewno nie ostatni.
Właściwie to wypiekami wszelakimi moja Ania się zajęła ale ja przepis ,,przytaszczyłam,,.




Dwa batoniki ,,Mars,, i dwie łyżki masła rozpuszczamy w rondelku umieszczonym w garnku z gotującą się wodą ... jak się wszystko ładnie rozpuści (mieszamy oczywiście by grudek nie było) to wsypujemy szklankę płatków kukurydzianych, mieszamy i wykładamy na upieczone ciasto kruche. Dekorujemy wg uznania. 
(Zapomniałam dodać, że na normalną blaszkę taka ilość to za mało ... potroiłam składniki czyli 6 batonów, 6 łyżek masła i 3 szklanki płatków).
Urszulko, dziękuję za przepis : Give_hear


Drugi mazurek z masą kajmakową jest. Kiedyś sama ją robiłam gotując kilka godzin mleko z cukrem ... teraz kupuję gotową (nie jest niestety taka smaczna jak swojska)
Masa kajmakowa pod pierzynką z płatków migdałowych polanych czekoladową polewą.



Ze wszystkich ciast w tym roku upieczonych najsmaczniejszy był mazurek ,,Marsowy,,.
Z okruszkami mazurka i jajeczkiem moim idę do TWÓRCZEGO WEEKENDU u Titanii ... może dziewczyny się skuszą na coś słodkiego:)


Spokojnej nocy ... jutro mokrego dnia:)