Nie, jeszcze mi się nie znudziły ... różnych ciekawych materiałów ma dość zapas (właściwie to resztki odpowiedniej wielkości wykorzystuję).
Tyle kapelusików mam obecnie na stanie ...
Ten był dzisiaj dopieszczany ...
A tego wczoraj uszyłam ...
Te trzy są takie ,,na dni powszednie,,:)
Coś na ,,wielkie wyjście,, też będzie:)
Że co? Że kwiaty ciągle takie same? A dlaczego nie? Mnie się je przyjemnie kręci ... jak mi się znudzą to inne będę robić. Jak siebie znam to akurat ten sposób robienia kwiatków mi się nie znudzi:)
Dla chcących taki kapelusik sobie sprawić podaję KURSIK LIKMY
Miłej reszty niedzieli życzę:)
Niezmiennie mi się podobają;-)
OdpowiedzUsuńJakie stylowe! I dopieszczone w każdym calu, śliczne:)
UsuńBasiu, dziękuję! W robieniu tych kapelusików to mi się podoba, że można poszaleć:)
UsuńDziękuję Kulka, szkoda, że u nas zanikło noszenie kapeluszy ... chyba bym sobie kilka takich dopieściła:)
UsuńMnie się podobają:) Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMnie też się podobają Teresko, dlatego je robię ... dziękuję:)
UsuńMiłego całego ...
Piękne -ten niebieski jest uroczy ..ale jak masz piękne szpileczki...Pozdrawiam serdecznie życząc udanego dnia..
OdpowiedzUsuńMonika, ten niebieski (zielonkawy z żółtymi kuleczkami?) jest już Twój (a dlaczego to Ty wiesz:).wyślę pod koniec miesiąca) ... szpileczki były w bukiecie (bukiety z kwiaciarni to dla mnie skarbnica przydasi):)
UsuńJakie super kapelusiki!
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystujesz resztki!
Dziękuję Nir ... uwielbiam tworzyć z resztek i odpadków (dla niektórych to śmieci:)). Twoje księgi ze starych podręczników są świetne!!!
Usuńnormalnie oczu oderwać nie mogę!!!:)one są genialne!!!:)
OdpowiedzUsuń