,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

środa, 23 czerwca 2021

Album na wyzwanie (część druga) ale .........

 ....... ale nie wezmę w nim udziału bo obiecałam w porywie chwili więc słowa trzeba dotrzymać. TUTAJ część pierwsza jak okładkę i bindowanie robiłam. Album trzeba było zrobić wg konkretnych wytycznych, reszta to wolnoamerykanka :) 

1) wymiar albumu wg jednego z tutoriali adminek
2) 4 karty albumu
3) min. po 2 strony w albumie z inspiracji Kingi, Sylwii i Pauliny.
4) dowolny kolor bazy
5) dowolny papier ozdobny (nie musi byc action)
6) bindowanie stack the deck

Wyszłam trochę poza strefę komfortu bo zrobiłam prosty album bez zbędnych szaleństw. Wymiar albumu 15x15 cm, papiery z Actiona, 6 kart (tu dodałam dwie bo za duże przestrzenie między czterema były), po 4 strony z inspiracji Adminek, bindowanie stack the deck :) Album w miarę wklejania zdjęć będzie odpowiednio ozdabiany :) W kieszenie utworzone w kartach dodam jeszcze maty. Okładka u mnie tapetą oklejona + papier bazowy i papier z bloku kreatywnego (dobrze, że były dwa arkusze), napis z trzech skrapków sklejonych i małe dyndadełko - raczej skromnie :)


Wewnętrzna strona tylnej okładki to moja interpretacja na stronę do albumu ... jak to u mnie - zbyt rozbudowana :)


Wewnętrzna strona przedniej okładki pokombinowana z odciętego kawałka tylnej strony okładki (musiałam odciąć bo zbyt grubo mi się tam zrobiło).


No i stronki wg inspiracji Kingi, Sylwii, Pauliny (warsztaty tylko na prywatnej Grupie ,,Scrapuj z Actionem,,). Linki do Dziewczyn na You Tube lub Fb.




Sylwia (April)


Jeden blok kreatywny to jednak za mało na album ..... trzeba się nagimnastykować a i tak jakiś papier ,,nie pasuje,, do całości, jest taką czarną owcą wśród reszty :)


Właśnie zaczęłam kolejny album .......
Ja po prostu muszę ..... to jest ucieczka w inny świat, ucieczka od rzeczywistości. Opieka nad chorym członkiem rodziny to nie bajka (jest coraz ciężej) :( Taką samą sytuację już miałam przez siedem lat, nie życzę nikomu. Nie jest łatwo ale ...... ta odrobina twórczości i ,,odreagowanie,, na Fb trzyma w pionie. Trochę udzielam się w dwóch grupach - to takie ,,wyjście między ludzi,, (w realu jestem uziemiona, z domu mogę wyjść kiedy dzieci wrócą z pracy ale wtedy już mi się nie chce :) ). No cóż, takie życie ......... nie żalę się tylko stwierdzam fakty.




Album z ruchomą wstążką ......

Jutro(właściwie już dzisiaj ale później) pokażę zdjęcia albumu na wyzwanie. Teraz album, który musiałam zrobić ... pierwszy raz tym sposobem spróbowałam, udało się :) Jeżeli ktoś nie jest na Fb to TUTAJ też jest tutorial. Dlaczego ruchoma wstążka? Kiedy album się zapełnia ,,puchnie,, rozszerza się harmonijka wstążka musi się przesuwać - ot i cała filozofia (jak pomyślałam tak zrobiłam) :) Papiery z actionowego bloku kreatywnego, okładka oklejona tapetą.


Połączenie kolorów takie nie moje ale na album w jednej tonacji kolorystycznej (albo róż albo zieleń) musiałabym mieć dwa bloki kreatywne a kupiłam tylko jeden.  



Dziękuję za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :)



sobota, 19 czerwca 2021

Album na wyzwanie (część pierwsza) ale .........

 ....... ale nie wezmę w nim udziału (Dziewczyny w Grupie chyba wiedzą dlaczego) :) Album mimo to zrobiłam (toż albumowa przecież jestem) :) Ciekawe wyzwanie (szczegółowe wytyczne na Grupie gdyby ktoś był zainteresowany). Dzisiaj część pierwsza, taki wstęp. Miały być cztery karty albumu, u mnie sześć. Bindowanie ,,stack the deck,, no i  min. po 2 strony w albumie z inspiracji Kingi, Sylwii i Pauliny. Publikacja całego albumu i trochę więcej wiadomości dopiero w środę :)


Okładka (na zewnątrz i w środku) według mojego ,,widzi mi się,, (tylko wymiary albumu wg jednego z tutoriali). Mam taki zwyczaj, że zaczynam zawsze od tylnej, wewnętrznej okładki a potem po kolei do przodu. Tutaj zaszalałam (zapomniałam się) i wyszło ,,zbyt grubo,,. Odciełam jedną z bocznych klapek i wykorzystałam na przednią, wewnętrzną okładkę (wyszło całkiem fajnie). Niefajne za to było pęknięcie na zgięciu okładki (wewnątrz) ... z tym sobie też poradziłam :)


Zrobienie albumu nie sprawia mi już trudności jak kiedyś ... nawet jak mam zastosować nowe (dla mnie) rozwiązania :) 
Muszę się jeszcze pochwalić - mój czekoladownik niebiesko-brązowy wygrał w wyzwaniu. To połączenie kolorów czyni cuda :)

Ciąg dalszy nastąpi .......

A to zdjęcie, w czeluści internetu znalezione, dla ochłody :)