,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

środa, 30 września 2015

Dynie cd. ...

Dynie na drutach , ogonki szydełkiem ... wszystkie z Kotka (dobra włóczka na maskotki i takie drobiazgi). 
Jak zrobione, czym wypchane?
Druty nr. 4, szydełko nr. 3 ... robimy prostokąt wzorem patentowym TYM sposobem ... ilość oczek od 25 do 40 w zależności od wielkości dyni. Wysokość na wyczucie. 
Nie są trudne ... wystarczy jedną zrobić a następne ,,rosną same,, :)
Tak szczerze to mam ich już dość, nawet nie chce mi się ,,wąsików,, robić.


Większość resztek Kotka w odpowiednich, jesiennych kolorach wyrobiona.

...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 21 września 2015

Dynie ...

Wzięłam do rąk druty choć ja ,,niedrutowa,, ... po prostu wzięło mnie na dynie.
Na razie zrobiłam ich sześć ... na razie bo mam zamiar jeszcze kilka(naście) zrobić.
Ścieg bardzo prosty, resztek włóczki w jesiennych kolorach sporo.
Dynie robi się szybko, łatwo i przyjemnie ... jak mówi Tereska ,,metodą prób i błędów,, dochodzi się do wprawy :)
Każda następna ładniejsza od poprzedniej.
Ostatnia będzie idealna, perfekcyjna ... no tak ale przecież ja nie dążę do perfekcji.


Wszystko zaczęło się od tej dyni z ,,wąsami,, (jest też na drugim zdjęciu wśród moich). Dostałam ją od Tereski. Bransoletka to też jej robota.


 Moje na razie bez ,,wąsów,,.
Jak będę miała odpowiednią ilość dyń to je hurtowo dorobię.
Będzie więc ciąg dalszy w temacie .....

Ps.Gdyby ktoś pytał ,,a po co ci,, tyle dyń odpowiadam ,,nie wiem,, :) 
Może pokój nimi zasypię, będzie jesiennie ... 
Może szpilki w nie będę wbijać ... 
Może komuś podaruję ...
Może ...
...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

środa, 16 września 2015

Chustecznik ...

Mój pierwszy. Myślę, że nie ostatni.
Przyjemnie się ,,dekupażuje,, to pudełko zwane chustecznikiem.


Zaczęty pod koniec lipca, wczoraj skończony.


Muszę odpocząć od tej serwetki ... 
Może kiedyś jeszcze jakiś chustecznik ozdobię.
Teraz czas na czekające cierpliwie butelki :)
...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

wtorek, 15 września 2015

Klatka ale nie dla ptaszka .....

Zachciało mi się popleść ... tak ni stąd ni zowąd mnie naszło na papierową wiklinę.
W tym temacie jestem amatorką, właściwie laik ,,wiklinowy,, ze mnie :)
Chociaż moje plecenie jest ... jest koszmarne (nierówne, koślawe, niefachowe ... itd. itp.) to jednak się nie zniechęcam. 
Mam ochotę to plotę ... jak wyjdzie tak będzie.
Najbardziej to ja lubię klatki dla ptaszków wyplatać.
Mam ich już kilka na koncie ... ta jest któraś tam.
Każda inna ... dzisiejsza ,,zdekupażowana,, i podkolorowana ale nie dla ptaszków tym razem.


Rurki dostałam od Tereski ..... Tereska jest w tym temacie dobra. Rurki wyjątkowo ładnie skręcone a jej plecenie jest równiutkie, dopracowane ... po prostu fachowe.

..................................................................................................

Klatkę zgłaszam na wyzwanie/zabawę 

(klik)

Wszystkie klatki, które do tej pory zrobiłam można zobaczyć klikając po prostu w etykietę ,,Klatki,, :)

.......................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 14 września 2015

Żółw ... (Afrykański Kwiat/African Flower)

Już dawno chciałam zrobić żółwia ale ciągle coś na przeszkodzie stawało.
W sobotę grzebałam we włóczkach i znalazłam ten zielonkawo-brązowawy melanż ... pierwsza myśl - skorupa żółwia.
Z resztek dobrałam pasujące kolory no i zaczęłam ............................ aż skończyłam :)
Zapewniam, że żółwia robi się szybko (jest łatwy).
Mój ze zdjęcia odpatrzony.


Już nie mówię, że to ostatnie zwierzątko z motywu, nie mówię, że teraz będzie długa przerwa zanim wezmę szydełko do ręki i pierwszy (dla kolejnej pracy) motyw African Flower zrobię. 
...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

wtorek, 1 września 2015

Deska z cytatem ...

Półtora roku przeleżała przygotowana do skończenia ... nie wiem czy teraz już gotowa bo o haczykach jeszcze myślę. 
Jak będą haczyki to będzie jakąś funkcję pełniła a nie będzie czymś ,,bez sensu,, czymś ,,a po co ci to,,.
Na razie bez haczyków ... cieszę się, że kolejny UFOk skończony :)


Pomysł na ,,wyposażenie,, deski był zupełnie inny. W trakcie to i tamto zostało odrzucone, ostał sie tylko pędzel.


Jak już w poprzednim poście pisałam, teraz w użyciu będą te serwetki ...


Do tej pory tego pana nie używałam ... nie pasował mi do żadnej pracy (w tej chwili myśl jak błyskawica przemknęła  - toż na butelkę się nadaje).
Od teraz postanawiam to zmienić.
Na razie w tym ,,czymś,, znalazłam dla niego miejsce :)


...................................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)