,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

środa, 28 kwietnia 2021

Dodatek do albumu dla Leny .......

 ,,Mamo, jeszcze kartka,, ..... No to dorobiłam kartkę, taką rozbudowaną kartkę z kawałków, które mi zostały. Wykorzystałam co miałam dlatego tyle kieszeni. Ta mała koperta przeznaczona na trochę włosów rocznej Leny - taka pamiątka :) Kieszenie na zdjęcia z sobotniej uroczystości. ,,Mamo, ale to miała być biała kartka z bloku technicznego, żeby na niej życzenia napisać.,, 












Kartka-mały album ... a miała być tylko biała kartka na życzenia :)


wtorek, 27 kwietnia 2021

Koperta na kartkę .....

 Robienie kopert już dawno opanowałam ale tylko na actionowej bigownicy, która ma w wyposażeniu specjalny dziurkacz (koperty robi się szybko, łatwo i przyjemnie). Na tej z wysuwaną linijką robiłam ale ... tylko kwadratowe.


Dlaczego o tym piszę? Bo na Grupie ,,Świry Rękodzieła Inspirują,, Ewa pokazywała jak zrobić kopertę na ATC. Kart chwilowo nie robię (zraziłam się, musi mi minąć to może ...), koperty potrafię robić ale z przyjemnością wzięłam udział w ,,lajwie,, żeby posłuchać Ewy i spędzić wieczór w miłym towarzystwie. A dzisiaj, z potrzeby chwili, na szybko przed wyjściem na ,,ploteczki,, dużą kopertę zrobiłam (kilka wskazówek Ewy się przydało).




Koperta z actionowego papieru, stempelek ,,stempla pocztowego,, na znaczku też z Actiona ....... kartka z pudełka wzięta, czekała na okazję :)


poniedziałek, 26 kwietnia 2021

Przepis na ... co mi w duszy gra (kwiecień) ......

 Zabawa u Uli tak jak w tytule się zwie. Nie jestem pewna czy moja praca będzie zaliczona ale ...... co mi tam, spróbuję :) W kwietniu tematem jest lift kartki. Kartki nie zrobiłam ale spróbowałam mniej więcej tak ułożyć to co na stole rozsypałam by choć trochę przypominało oryginał (układ elementów). Moja praca to łapacz snów ..... :) Piórka niesforne, każde w inną stronę zwisa. Doprowadzę je przed zapakowaniem do ładu.


(TUTAJ szczegóły zabawy i prace Dziewczyn)


W jednym z postów wstawiłam zdjęcie z poszatkowanymi elementami (dwustronne papiery i wszystko jasne - z jednej się wycina na drugiej się niszczy obrazek). Góra kufra i kawałek sowy znalazły się wśród innych elementów. Nie widać, że są wybrakowane :)



Jeszcze organizer z użyciem tych papierów ...... i co by tu jeszcze. Chciałabym wykorzystać to co mi jeszcze z papierów ,,Czekam na list,, zostało (a ,,trochę,, tego jeszcze jest). Na razie mała przerwa po piątkowo-sobotnim maratonie albumowym. Mam w zwyczaju pracować na stojąco ale ...... nigdy tak długo. Plecy proszą o urlop :)


Zakupy i odrobina przemyśleń .......

 W piątek wybrałam się do Katowic by kupić ostrza do actionowego trymera (przemyślałam sprawę, nie kupuję nowego trymera, tym bardziej takiego wypasionego, ,,markowego,, jak ktoś gdzieś zasugerował, że tylko taki, żaden inny). Ostrza, taśmy dwustronne i wstążki były powodem spontanicznej ,,wycieczki,, do sklepu Paper Concept.

Przy okazji wstąpiłam do Actiona. Kupiłam to co mi jest potrzebne i coś co na pewno się przyda. Najwięcej u mnie schodzą papiery bazowe - w tych blokach białe, kraftowe i czarne. Skusiłam też się na bloki kreatywne, duże z papierami ,,tłowymi,, (dobieram i łączę z innymi papierami).





Tutaj ciekawy papier, może ładne kwiatki z niego będą? Zobaczymy .....




Przyda się na 100% ......

 



Nożyk precyzyjny już mam ale ...... kupiłam drugi. Tutaj różne ostrza, no i końcówka z magnesem do wyjmowania ich z pudełka.



Nie wiem kiedy znowu do Actiona się wybiorę ....... na razie to co potrzebne mam (obkupiłam się w Zielonych Kotach) :)
Może szału nie ma, d**y nie urywa ale z actionowych papierów też da się coś fajnego zrobić. 
Drogie nie zawsze dobre jakościowo, tanie czasem przebija te drogie. Zresztą, każdy kupuje to co mu odpowiada i często to, na co go stać.




niedziela, 25 kwietnia 2021

Album dla Leny .......

 Takiego tempa przy robieniu albumu jeszcze nie miałam. Nawet nockę zarwałam. Aż się Lenka za głowę złapała (żartowałam). Wiedziałam tydzień wcześniej ale ..... papiery doszły dopiero w piątek, zdjęcia mi dostarczono późno a album miał być w sobotę gotowy. Niestety nie zdążyłam (to było dla mnie nie do przeskoczenia). Do tego pierwszy raz dostosowywałam strony do zdjęć (do tej pory robiłam albumy na zasadzie ,,a zdjęcia wklej se sama,,). Album będzie dostarczony w późniejszym terminie. Jako że czas gonił kilka nieprzemyślanych posunięć ale ....... moja córka, która go zamówiła u mnie jest zachwycona). 

 



























Dużo kieszeni na dodatkowe zdjęcia i zapiski/wspomnienia z roku życia Leny. Tak sobie myślę, że te wszystkie puste miejsca na papierach też można wykorzystać na notatki. 

Teraz przemyślałabym to i owo przed wykonaniem, okładkę też inaczej bym zrobiła ....... kłania się przysłowie ,,co nagle to po diable,, :) Patrząc z innej perspektywy mogę stwierdzić, że całkiem, całkiem ten album wyszedł :) 

Przyjemnego, słonecznego, twórczego tygodnia nowego ... uważajcie na siebie :)