Potrzeba chwili i jajko gipiurowe ...

Potrzeba chwili to drugie gniazdko w filiżance ...

Najpierw pokażę jajko gipiurą i koronką frywolitkową ozdobione.

Nie ja to piękne jajko robiłam, ja go dostałam w prezencie od Tereski.

A to drugie gniazdko w filiżance ...

Temat świąteczny zamknięty :)

Wielkanoc 2017 ...

To tylko opakowanie ...

Miałam w celofan zapakować ale nie chciało mi się ruszyć czterech liter z domu by go kupić, więc zabrałam się za pudełko.

To tylko opakowanie dlatego jest skromne.

Ważne to co w środku :)

Zazwyczaj moje pudełka mają wymiary dostosowane do kartki papieru wizytówkowego czyli 9x9 cm. Tutaj aż 12x12 cm dlatego wycięte z brystolu (nie lubię pudełek z brystolu bo się ścianki pudełka wyginają).

Użyłam też przedostatnie gniazdko z ptaszkiem. 

Tyle mi jeszcze zostało + woreczek małych jajeczek styropianowych (będą na następne święta na dobry początek ... zanim kupię nowe).

A miałam już niczego (z gniazdkami i jajeczkami) nie robić.

Potrzeba chwili .....

Gniazdko w filiżance ...

Ostatnia dekoracja wiosenno-świąteczna w kilkanaście minut zrobiona.

Mam nadzieję, że mnie już nic nie ,,napadnie,, by coś jeszcze w tym temacie zrobić.

Dość ... ciąg dalszy za rok :)

Filiżanka malutka (porównanie do normalnej) ...

Resztki mchu wykorzystałam (za mało kupiłam, dlatego efekt marniutki).

Dziękuję za wszystkie komentarze w poprzednich postach :)

U mnie w domu dalej szpitalny duch się pałęta ... po świętach powinien zniknąć.


.........................................................................................

Marzec 2019 - ,,DIY - zrób to sam,, - Inspiracje - temat - filiżanka ...

(klik w banerek - szczegóły wyzwania, inspiracje, prace Dziewczyn)

Gniazdko na gałązkach ...

Nie było w planach, spontanicznie powstało.

A wszystko za sprawą segregowania przydasi.

Przydasie, jak nazwa wskazuje to wszystko co się może jeszcze przydać ...

W tym przypadku to kłębek pociętej skóry, rolka po taśmie klejącej i pozostałe gałązki pigwowca japońskiego, które miałam wyrzucić. Przydały się :)

Gniazdko kupiłam w Galerii Katowickiej (jest tam sklep z różnymi pierdółkami, które mogą się przydać do ... do czegoś). W paczce dwa gniazdka, w każdym jajeczka i ptaszek - za ,,grosze,,.

Rolkę po taśmie owinęłam paseczkami skóry ...

Na kiermasz zrobiłam Dziewczynom podobne gniazdka (tam rolka włóczką była owinięta).

Gniazdko jest przykładem na szybką dekorację wiosenno-świąteczną z tego co mamy pod ręką.

Wianki wiosenno-świąteczne ...

Ostatnie trzy wianki  w tym roku.

W sumie z tymi na kiermasz zrobiłam szesnaście ... jak na mnie to trochę dużo prac w jednym temacie. Monotematycznie ale ... ale jak trzeba to się robi :)

Tyle już tych wianków podarowałam, że nie pamiętam kto już dostał a kto jeszcze nie ... kto dostał bożonarodzeniowy a kto wiosenno-wielkanocny. Nie wiem też czy przypadkiem nie wpycham się komuś na siłę. Może ktoś nie lubi takich rzeczy ... nie wiem.

Miałam pochować narzędzia i materiały żeby już nic świątecznego nie robić ale ... ale wzięło mnie i powstało gniazdo z ptaszkami.

To już w następnym poście.

Kura i kogut - wiosenna dekoracja ...

Wiosenna dekoracja poskładana z kilku elementów w niecałe pół godziny ...

Nie lubię tego typu ozdób (chodzi mi o kurę i koguta) a wyrzucić szkoda. Dobrałam do nich drewniane talarki (te mniejsze są z sekwoi), gniazdka, ptaszki, gałązki pigwowca japońskiego i mech. Całkiem nieźle wyszło :)

Moja parka powędruje do wnuczek dlatego zgłaszam je do ,,prezentowej zabawy,, u Reni.

(klik)

Jeszcze jeden wianek do skończenia ... ostatni. 

Roboty przed świętami więcej niż normalnie, dochodzi praca w ogrodzie. Do tego w domu ,,mały szpital,,. Nie wiadomo gdzie ręce włożyć dlatego koniec ze świątecznymi pierdółkami.

No chyba, że wyskoczy niespodziewana potrzeba czegoś zrobienia w tym temacie :)