Tym razem jest krzywo ,,ubranko,, zrobione .... potrzebna była na już więc się spieszyłam i odrobinę ,,zepsułam,, równość i symetrię ...... ha, tym razem ,,artystyczne,, poplątanie niteczek w krzywiznach .......... e tam, czy zawsze musi być idealnie równo?
Butelka do tych małych należy więc trochę źle mi się ja obrabiało .... wolę zdecydowanie te większe flaszeczki:)
A to tam w tyle jest teraz na ,,warsztacie,, ..... do przyszłego piątku ma być gotowe ..... powinnam zdążyć (jeszcze trochę roboty mnie czeka z wykończeniem tego wianka).
Ale krzywizny .... no cóż .... w sumie buteleczka nieźle się prezentuje (samochwała w kącie stała .... :))
Za większą dla odmiany teraz się biorę ...... nawet ciekawy wzorek sobie wymyśliłam ...... następna będzie jeszcze w złocie a potem spróbuję poeksperymentować z czernią.
krzywe jest fajne ;)
OdpowiedzUsuńsuper się prezentuje! no i na kolejne czekam :D
I tak fajnie wyszło;-)
OdpowiedzUsuńa buteleczki to ja tez wolę większe;-)))
uu z czernią to musi być ciekawe, a ta mi się podoba bardzo :) i co z tego ze krzywa, odstepstwa od norm są powszechnie fajne:)
OdpowiedzUsuńJa tam nie widzę żadnych krzywizn - piękne ubranko jak zawsze w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńślicza..wdzianko super .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje ubrane butelki, są śliczne:)!
OdpowiedzUsuńJa tam krzywizny nie widzę :) Buteleczki pięknie. Lubię ubrane przez Ciebie butelczyny :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe te Twoje buteleczki:) i już nie wymyślaj, że krzywe. Są fantastyczne. Czekam na kolejne Twoje cuda:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)