Ponad 15 lat temu trochę ich zrobiłam. Znalazłam kiedyś opis na taki szalik szydełkiem robiony, na maszynę dziewiarską sobie go przerobiłam.
Pamiętam jak na kursie dziewiarskim pokazałam pierwszy taki szalik ... usłyszałam od pani prowadzącej, że jej szkoda czasu na takie głupstwa. Był rok 1988 jak opracowałam liska na dziewiarską .....
Pierwszy z Anitexu był zrobiony, następne z buklowatych włóczek (w tamtych czasach włóczki się zdobywało:)). Obiecałam komuś, że zrobię taki szalik ale jeszcze do tego ,,nie doszłam,,. Te szaliki córka (prawie dorosła) mojej bliskiej znajomej z czeluści szafy na światło dzienne wyjęła.
Jest mi niezmiernie miło, że moja robota została doceniona:)
Dla siebie z czarnej bukli taki chciałam zrobić ...... mam tylko zieloną i niebieską:)
Super szaliczek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo:)
Usuńno proszę jaki świetny pomysł ! :)
OdpowiedzUsuńHonoratko, dziękuję ..... ja podglądam i robię po swojemu:)
Usuń