,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

wtorek, 21 października 2014

Kartka na specjalną okazję ...


Czyżby powrót do robienia kartek?
Chyba jednak nie ...
To tylko taki mały zryw ... zachciało mi się po prostu trochę poprasować :)
O co chodzi z tym prasowaniem można zobaczyć TUTAJ


Ciekawe resztki serwetek też można ,,poprasować,, a potem je wykorzystać ... 


Do tej kartki potrzebny był plasterek cytryny więc sobie ususzyłam (przydadzą się do świątecznych)


Coś mi w tej karteczce brakowało ... 
Dodałam na dole kartki kilka kropelek ale to już trzeba sobie wyobrazić bo zdjęcia nie zdążyłam zrobić.


Co do robienia kartek w takich ilościach jak kiedyś to jednak raczej NIE.
Moje kartki są resztkowo-odpadkowe a w erze super wykrojników i wypasionych karteczkowych  bajerów takowych raczej się nie robi :)
Sporadycznie, okazjonalnie i dla przyjemności tylko z tego co mam aż do wyczerpania zapasów ...

.............................................................................................................................................................

,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)



3 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba! I ta cytryna... :) Też robię tylko okazjonalnie,

    OdpowiedzUsuń
  2. Kartka śliczna i klimatyczna!
    A co do wykrojników itp to Twój wpis przypomniał mi o czymś i powiem Ci, że od czasu gdy napłynęła ta fala wykrojnikowych wzorków też straciłam chęci do kartkowania..:( Czasem zastanawiam się ile rękodzieła jest w kartce, w której zdecydowana większość ozdób jest z maszynki.. Wtedy ręczna praca ogranicza się chyba tylko do pokręcenia korbką i późniejszego sklejenia wszystkiego w całość.. do tego jeszcze można w ten sposób wykonać całe mnóstwo identycznych kartek.. A wg mnie więcej uroku mają kartki takie od serca, unikalne, do których wykorzystuje się nawet materiały takie które nie są stricte do papieru jak np suszona cytryna czy gaza opatrunkowa:) Takie rękodzieło popieram:) Co prawda sama używam w swoich pracach sporo dziurkaczy, ale jednak mnóstwo ramek czy większych kształtów sama odrysowuję i później wycinam.. a to frajda później czuć, że coś zrobiłam sama;-)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Danusiu, Twoje resztkowo-odpadkowe prace zawsze mi się bardzo podobały i kartka też bardzo ładna, choć ja lubię wykrojniki i korzystam z nich często, bo dzięki nim kartki są eleganckie i dają dużo możliwości
    zapraszam do siebie lenkanapoddaszu.blogspot.com
    pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(