Pomysł zaczerpnięty STĄD
To miały być marchewki a wyszły 60-cio centymetrowe marchewy!
Dla moich wnuczek - Karolinki i Małgosi uszyłam.
Szyłam je w iście spartańskich warunkach tak na szybko. Nie są takie ładne jak prototyp ale przynajmniej wypełnione ,,po brzegi,,. Nie udało mi się kupić odpowiedniejszego materiału w zieleniach więc natka jest jaka jest:)
W sumie jestem z nich zadowolona (i to jeszcze jak!)
Jako, że rzadko jestem z czegoś zadowolona to z tym większą przyjemnością idę z moimi marchewkami do TWÓRCZEGO WEEKENDU34 u Titanii:)
Jako, że rzadko jestem z czegoś zadowolona to z tym większą przyjemnością idę z moimi marchewkami do TWÓRCZEGO WEEKENDU34 u Titanii:)
Zdrowych, Radosnych i Spokojnych Świąt
Pomysł super - wykonanie - rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt - wzajemnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Marchewy super i nieważne,że duże, a dla dzieci to nawet lepiej, bo więcej można do nich zmieścić np.słodyczy od Babci :).Wszystkiego dobrego z okazji ŚWIĄT , aby były radosne, pełne miłości, smakołyków i wiary na lepsze jutro :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zapakowanie smakołyków dla dzieci:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę:)
Co za pomysł! Super Danusiu! Wesołego Alleluja
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję ... cieszę się, że moje marchewki nie są wcale takie ,,złe,, i mogą się podobać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia ...
Miłego całego jutrzejszego dnia:)
Rewelacyjne marchewy! :) Świetny pomysł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł... świetna alternatywa dla skarpety mikołajkowej :) a zające muszą być spore skoro takie duże marchewy pochłoną :) ale mi tam brakuje zielonosoczystej natki...
OdpowiedzUsuńMarchewki już dziewczynki zabrały ... starsza zachwycona tym co w środku (za rok mam jej konia uszyć - dużo się zmieści) młodsza ucieszona bo duże, kolorowe i można się przytulić albo po ziemi ciągnąć (ale jeszcze nieświadoma co, jak i dlaczego - półtora roku dopiero ma).
OdpowiedzUsuńNo właśnie Asiu, tam powinna być soczysta zieleń ale w naszym sklepie (znany szeroko ze świetnego zaopatrzenia) nie było odpowiedniego materiału ...
Dziękuję:) Cieszę się, że pomysł się Wam podoba! Jak zobaczyłam pierwszy raz takie marchewki wiedziałam, że je uszyję:)
Swietny pomysł! A im większe, tym lepsze! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie. A w sumie dla dzieciaków najważniejsza jest zawartość i to , że Babcia o nich pomyślała :)
OdpowiedzUsuńslusznie mozesz byc z nich dumna
OdpowiedzUsuńswietny pomysl na nastepny rok moze ja zgapie
Super.Marchewy giganty-nieźle były nawożone ;)
OdpowiedzUsuńpomysłowe:)
OdpowiedzUsuńsuper te marchewy - może to GMO??
OdpowiedzUsuńbardzo pomyslowe
OdpowiedzUsuńHa ha ha, rewelacyjne warzywo! Danka, świety pomysł na świeta!
OdpowiedzUsuń:)
Super pomysł :D Wnuczki pewnie były zachwycone z takich ogromnych marchew :P
OdpowiedzUsuńcudowny pomysł! no i wykonanie też :D
OdpowiedzUsuń