..... czyli recykling/upcykling ... coś z niczego ... resztkowo-odpadkowe conieco
(nieważne jak się zwało - wiemy o co chodzi:))
Ktoś kiedyś mnie nazwał ,,Królowa Śmietników,, ... malutkie wyjaśnienie - po śmietnikach nie wędruję, w śmietnikach nie grzebię, zbieram tylko to co znajomi mają do wyrzucenia czyli to co ma na śmietnik trafić a to kolosalna różnica:).
O! Jest jeszcze inna nazwa - surowce wtórne a dla tworzących w tym temacie (i nie tylko) przydasie.
Coś co dla kogoś jest śmieciem pospolitym dla kogoś innego może być cennym materiałem twórczym.
Sznurek lniany, koraliki z odzysku (drewniane) trochę dobrej zabawy z nawlekaniem i mamy korale na letni (i nie tylko) czas.
W tych składających się ze 100-tu za krótkie sznurki więc połączyłam metodą owinięcia sznurkiem z dodatkiem kleju.
Te z 50-ciu koralików mają ,,czarodziejskie,, węzełki - długość można regulować.
A to poprawione korale, pierwotnie z różą były ... bransoletka ma doszyte jeszcze 2 ,kółka,, ...
Miłego dnia całego Wszystkim do mnie zaglądającym życzę:)
Danuś ,a ja ciebie rozumiem bardzo dobrze ,mam tez swoj śmietnik ,tez robie ACOPOCITO,dla samej satysfakcji tworzenia ,a jak jeszcze kogos mozna obdarowac i sprawic radosc to satysfakcja jest podwojna ,Czyli jak spiewał Pan Młynarski "róbmy swoje"
OdpowiedzUsuńoj zle napisałam miało byc APOCOCITO,ale i tamta nazwa pokazuje ze zakrecona jestem ..........
OdpowiedzUsuńEwcia, dzięki! Miło, że nie jestem sama w tym arcyciekawym temacie tworzenia ... tak niewiele potrzeba by coś ładnego nam spod paluszków wyszło. No i ta satysfakcja!!!
UsuńKiedyś miałam wątpliwości (no bo jak się tyle lat słyszało ,,a po co ci to,, to można się załamać i rzucić wszystko w kąt;( ... ). Masz rację, trzeba ROBIĆ SWOJE:)
I tak trzymaj bo z Twoich rąk wychodzą cudeńka:))Piekna biżuteria :)
OdpowiedzUsuńI tak będę trzymać!:)
UsuńTonka, dziękuję ..... i wzajemnie - z Twoich rąk cudeńka wychodzą no i masz świetne pomysły:)
oj te przydasie, człowiek nimi zarasta
OdpowiedzUsuńkorale wyglądają ja nówki ze sklepu
frapują mnie te liczydła, to chyba zabytki
pozdrawiam
KonKata
Prawdę prawisz, oj zarasta ... a jak potrzebny jakiś konkretny przydaś to ... to nie wiem gdzie go akurat dałam:)
UsuńDlatego staram się na bieżąco je wykorzystywać:)
Te liczydła na wyrzucenie były, może któreś wiekowe ale większość robione przez rodziców (wykorzystam też ramki:))
Dziękuję KonKata .... miło mi, pozdrawiam:)
Super korale:) Butla z poprzedniego postu bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresko ... za butlę też dziękuję:)
UsuńMiłego wieczoru życzę ...
Nawiązałaś się supełków... świetne są te korale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moniczko, Ty jesteś Mistrzynią robienia supełków! Ja to tak nielogicznie te koraliki w całość łączyłam:)
UsuńDziękuję ... pozdrawiam:)
Widać, że prace wykonane z duża precyzją ! Dołącz do nas na artillo.pl To portal z rękodziełem gdzie mogłabyś wystawiać swoje dzieła
OdpowiedzUsuńDziękuję Piotrze ... miło mi:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzepiękne korale! cudowne!!
OdpowiedzUsuń