Dawno, dawno temu uszyłam podobną lalę (zrobiłam nawet dwa wykroje z książki Cecile Franconie ,,Zabawki i różności z gałganków,, ... druga gdzieś w częściach czeka na dobry moment).
Jedna nieskończona a mnie nagle zachciało mi się uszyć tildę. W internecie jest ich mnóstwo, są też wykroje więc powiększyłam, wydrukowałam no i uszyłam :)
Szału nie ma, jak to mówią ,,d**y nie urywa,, ale jestem zadowolona bo fajna zabawa była :)
Fryzurka bardzo łatwa w robocie ale ... ale nieodpowiedniego materiału użyłam niestety. Kto miał do czynienia z włóczką wiskozową wie, że ,,lubi się haczyć,, (i to jeszcze jak).
A to moja pierwsza próba ...
Polecam przy okazji książkę ... fajny prezent dla córki, wnuczki (lub dla mamy czy babci).
.................................................................................................................................................................
,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)
Bardzo fajna, aż kusi by się samemu zabawić i uszyć taką tildę.:-)
OdpowiedzUsuń