W marcu trzy tematy - moje miasto, kartki i przekładki foliowe.
Z przekładek na razie zrobiłam po jednej.
Miało być ładnie, czysto, porządnie a ... a napisy psują wygląd. No cóż, tak się przykleiły i tak już zostaną.
Kartka otwierana a w środku lista adresów ...
Ten dla wnuczki przeznaczony :)
Niestety ,,śmieciowy,, jest w całość sklejany więc przekładka będzie dodatkową kartką ale ,,z okienkiem,,.
(szczegóły zadań marcowych - klik)
Mam nadzieję, że kwietniowe zadania odrobię z większym zaangażowaniem ... :)
Wspaniałe grudniowniki powstają.
OdpowiedzUsuńPewnie,że więcej przekładek i tagów możemy zrobić później:)
OdpowiedzUsuńRadzisz sobie świetnie,kolejne fajne strony czekają na grudzień:)Pozdrawiam.
Przygotowane strony pod kolejne dni, poczekają na realizacje zapisanych na nich zadań.
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły te karty.
OdpowiedzUsuńNie martw się nierównościami, zginą, gdy dołożysz fotki czy inne dodatki!
OdpowiedzUsuńNie zapomnij o kartkach - świetne! Udało Ci się nawet z foliówką - jestem wzruszona, bo to są takie nasze art journale, każdy ma swoją duszę i w Twoich albumach ja ją dostrzegam bardzo wyraźnie! Świetna robota!
Dzieje się dużo fajnych rzeczy w Twoim grudniowniku.
OdpowiedzUsuńParoma rzeczami mnie zainspirowałaś :)
Bardzo fajne grudniowniki, już teraz bogato ozdobione strony, a co będzie, jak dojdą zdjecia, super ☺
OdpowiedzUsuńFoliową przekładkę zaplanowałaś idealnie i dopasowałaś do następnej strony, a poza tym bardzo fajny pomysł z dużą kartką na listę adresów.
OdpowiedzUsuń