Wytyczna na luty - ,,Użyj stron ze starej książki,,.
Wpis lutowy zabrał mi trochę więcej czasu.
Tym razem przesadziłam ze schowkami (tak wyszło). Kolorystyka dalej niebiesko-brązowa i odcienie.
Stara książka to rozpadająca się (siedemdziesięcioletnia) pozycja do nauki języka niemieckiego i jakiś fachowy poradnik (sąsiadka po śmierci swojej krewnej dała mi do spalenia kilka ciekawych, starych książek, z których teraz korzystam). Koperty, które sobie zrobiłam oblepiłam podartymi stronami.
(klik)
.............................................................................
Wczoraj wieczorem przypomniało mi się, że kiedyś kupowałam różne papiery (bo mi się podobały) ale pomysłu na nie nie miałam.
Tak sobie leżały, leżały ... teraz już wiem, że będą w użyciu.
Wpis lutowy poprawiłam ...... teraz jest ok.
ciąg dalszy nastąpi ...
Widząc poszczególne elementy Twojej pracy pomyślałabym, że nic się z tego nie da zrobić...
OdpowiedzUsuńA Ty połączyłaś to w zgrabną całość, wszystko do siebie pasuje i jest pięknie!
Podziwiam :-)
Danusiu, kolejny świetny wpis. Bardzo podobają mi się kieszonki z koronki.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Świetnie wykorzystałaś strony ze starych książek, wyszło świetnie i ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKieszonki z koronek wyglądają bajecznie, a tło ze starej książki to coś co uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDanka ďakujem za komentár na mojom blogu, veľmi si to cením. A aj tvoj journal je super! Páči sa mi farebné zladenie a to dievčatko je úžasné! <3, Zuzana
OdpowiedzUsuńKlimat starej książki jest super :) bardzo fajnie podeszłaś do tematu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda koronka w towarzystwie kart starych książek .Uwielbiam wszelkiego rodzaju zakamarki i kieszonki -tych nigdy nie jest za dużo .
OdpowiedzUsuń