No i mamy wtorek, właściwie to już dobiega końca. Czas więc na ,,perełkę/staroć,, z pierwszego bloga.
Tym razem jednak coś z początków tego bloga, coś co jest pamiątką pewnego wydarzenia z 2010 roku.
Ta puszka jest mi szczególnie bliska (dużo by opowiadać dlaczego puszka może być taka ważna więc pominiemy ten temat milczeniem).
Metalowe pudełko po czekoladkach i moje nieśmiałe próby z mediami. ,,Paćkałam,, tym co wtedy miałam a nie było tego wiele, prawie nic ale ..... zabawa była przednia.
Może jeszcze 5-6 wtorków z ,,perełkami/starociami,, będzie i powrót do teraźniejszości :)
Spokojnej nocy
Intryguje mnie ta róża... co to? W sensie czy zasuszona, czy z innego materiału...
OdpowiedzUsuńRóża zasuszona a przed przyklejeniem żelazkiem ,,spłaszczona,, :)
UsuńDanusiu, ja dobrze wiem, że puszka może być bardzo ważna. Też taką ważną puszkę mam.
OdpowiedzUsuńA Twoja jest pięknie ozdobiona, zegarek i róża nadają jej bardzo intrygujący wygląd.
Uściski.
Perełki z lamusa- uwielbiam takie przedmioty:)
OdpowiedzUsuńDanuś zajrzyj do wełnianek:)
Danusiu, wspaniałości! ♥ Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń