Zapomniałam! Po prostu zapomniałam, że wczoraj był wtorek .....
Tym razem coś z szydełka i maszyny dziewiarskiej - ubranka dla lalek. Rok 2008/2009 - wtedy zrobiłam ich najwięcej (wcześniej szyłam pościel do łóżeczek-zabawek, ubranka sporadycznie). Niestety nie wszystkie na zdjęciach uwiecznione.
Kiedy urodziła się druga wnuczka była tak maleńka jak ta lalka. Pamiętam, że ta czapeczka jej pasowała (podebrała ją lalce).
Pościel do łóżeczek zwykłych, piętrowych, piętrowych z szafką czy półeczkami (łóżeczka to męża robota), pościel wymienialna z maleńkimi guziczkami, materacyki, prześcieradełka i maleńkie jaśki ... mam mało zdjęć z tamtych czasów.
Wtedy miałam motywację bo i lalki wnuczki trzeba było ubrać, lalki córek koleżanki, raz ktoś poprosił o sweterek i czapeczkę dla misia .....
Už se to nevrátí, teraz coś innego mnie kręci.
Jeszcze niedawno szydełko to było to, teraz papier króluje. Zapasy włóczki tylko z czasów, kiedy namiętnie dziergałam, szydełkowałam pozostały.
Zdjęcia podpisane starym nickiem, z bloga pierwszego lub galerii wzięte ... wstawione bez poprawek.
Jakie cuda Danusiu, a część tych skarbów jest u mnie.:) Jeszcze raz dziękuję i ściskam mocno.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości Danusiu, same skarby! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńEleganckie kreacje :-)
OdpowiedzUsuńOj, tak pamiętam, jak moim pierwszym Córkom szyłam i dziergałam, masa tego była, a ja do tej pory nie lubię małych form;) Danusiu piękne kreacje, Dziewczynki na pewno były nimi zachwycone.
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę że chcesz wziąć udział w wspólnej zabawie, ale napisz mi proszę jeszcze gdzie- blog, czy Fb? pozdrawiam serdecznie
Reniu, napisałam Ci na maila ... niestety, odpadam już na starcie, przykro mi :(
UsuńPiękne włoczkowe dzieła i wspomnienia. Też mam podobne.
OdpowiedzUsuńAle cudowne te ubranka.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.