Finis coronat opus ... koniec wieńczy dzieło!
Ostatnie spotkanie w tym roku z Junk journalem.
Ostatni temat - ,,okładka,,.
No cóż ... wszystko ma swój początek i koniec.
To co przyjemne szybko się kończy.
Była to jedna z nielicznych zabaw/wyzwań gdzie dotrwałam do końca.
Moja okładka trochę skomplikowana, trochę dziwna. Miałam w planach coś zupełnie innego ale ... ,,wyszło trochę inaczej niż myślałam ale zawsze wyszło,, :)
Zaczęło się ,,niewinnie,, ......
..... a skończyło tak :)
Ta siateczka to ważny element okładki - chroni te elementy, które mogą się uszkodzić przy użytkowaniu oraz jest wiązaniem (Junk journal jest tak gruby, że potrzebował czegoś takiego by utrzymać całość w ryzach).
Na tej części okładki znalazły się elementy z wszystkich zadanych tematów.
Może mój Junk journal to chaos, bałagan, jedna niewiadoma co, jak i dlaczego ale ...... ale jest mój :)
Droga ArtGrupo ATC, dziękuję za wspólną zabawę :)
(klik)
Danusiu, okładka zaprawdę godna zawartości. Świetny pomysł na ochronę połączoną z wiązaniem - a jednocześnie ten element jest bardzo dekoracyjny.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńCoś wspaniałego Danusiu. Podziwiam u innych junk journale, ale sama nie podjęłabym się tego zadania. Ty bardziej wyrazy uznania.
OdpowiedzUsuńLenka, dziękuję :) Też kiedyś tylko podziwiałam aż się przełamałam i .... zakochałam :)
UsuńJunk Journal z natury jest tworem dziwnym więc i okładka ma prawo być dziwna:))) Mnie się podoba, taka kwintesencja wszystkich wpisów - to znakomity pomysł Danusiu. Muszę przyznać, że zeszyt jest bardzo grubaśny.
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! Serdeczności.
Ewa, dziękuję :) Lubię to co dziwne ale jak się zawsze słyszało ,,rób tak żeby innym się podobało,, zaczęłam robić ,,ładne, łatwe w odbiorze,, rzeczy. Od kiedy przestałam zwracać uwagę czy się coś komuś podoba czy nie podoba, zaczęłam tworzyć tak jak mi w duszy gra - czasami rzeczy dziwne, czasami rzeczy ,,ładne,,. Grubaśny a miejsce na wpisy jeszcze jest :)
UsuńPrzepiękny jest Twój junk journal !Podoba mi się pomysł na zebranie wszystkich dodatków właśnie na okładce.
OdpowiedzUsuń