Każda rzecz, którą robię wciąga mnie na maxa więc tak i z albumem było. Jest radocha z tworzenia a potem .... koniec, album gotowy i rodzą się wątpliwości. Po pierwsze - wiem, szału nie ma, po drugie - teraz to i owo zrobiłabym inaczej, po trzecie - z powodu tych drobiazgów album zostaje u mnie.
Rozbudowane wnętrze okładki w poprzednim poście było, dzisiaj trzy karty, tylko trzy ale są tak rozbudowane, że każda kolejna robiłaby już tłok.
Zamówione kółka niestety też nie pasowały, musiałam przerobić grzbiet (a taki ładny przedtem był) i nowe otwory przebijakiem zrobić :)
To są tylko TRZY rozbudowane karty :)
Shaker box na okładce to recykling (wycięty fragment z wieczka z kubełka na pomidory koktailowe, które w Biedronce kupiłam).
Czy można cieszyć się z takich drobiazgów (gratisy)?
Można :)
Ostatnio metalowe elementy polubiłam, jak jest okazja to dokupuję nowe do ,,kolekcji,,. Kiedyś na pewno będą potrzebne.
No i coś co nie jest rzeczą aż tak niezbędną ale ... ułatwia życie.
Doszłam do wniosku, że już mogę go sobie sprawić.
Jeszcze nie używałam ale szykuje się kolejny mały album więc będzie okazja wypróbować jego zdolności
Chwilowo mam przesyt ,,grzecznych,, prac, muszę od nich odpocząć.
Za to mam ochotę na ... odrobinę magii. Nie wiem czy mi się to uda ...... spróbuję.
Za to mam ochotę na ... odrobinę magii. Nie wiem czy mi się to uda ...... spróbuję.
Marta jest sprawczynią mojej zachcianki.
TEN post mnie po prostu rozłożył na łopatki ......
Marta niechcący rzuciła na mnie zaklęcie
TEN post mnie po prostu rozłożył na łopatki ......
Marta niechcący rzuciła na mnie zaklęcie
Wyszło fantastycznie:)Ogromnie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :)
UsuńŚwietnie wykończony, ekstra album.
OdpowiedzUsuńJednak nie byłabyś sobą gdybyś nie dodała chociaż ociupinkę recyklingu ;-)
Czekam na następny album i muszę przyznać, że Twoje śmieciowe bardziej przykuwają moją uwagę.
pozdrawiam
Dziękuję :) Basiu, jak zobaczyłam to wiaderko z pomidorami to od razu wiedziałam, że zrobię shaker boxa z wieczka :) Następny album kiedyś tam na pewno (papiery już mam). Wiesz, ja też wolę robić te śmieciowe, są milsze mojemu sercu :)
UsuńDanusiu, moim zdaniem album wyszedł świetnie.
OdpowiedzUsuńCo do zrobienia albumu inaczej, to ja po skończeniu każdego mam natychmiast wizje, co trzeba było inaczej zrobić:) Chyba tak już musi być.
Uściski.
Dziękuję :) Więc takie myśli ,,a to mogłam zrobić inaczej,, są jak najbardziej normalne :)
UsuńSuper album.Brawo Ty. Może i ja tak nauczę się robić:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRewelacja! Co do gratisików, zawsze mile widziane :-D A Projekty Marty tez mnie oszołomiły!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Gratisiki w Zielonych Kotach zaś Na Strychu darmowy wykrojnik (odpowiednia kwota musi być).
UsuńDanusiu, album jest doskonały! Bardzo mi się podoba. Gratisy uwielbiam. Ostatnio Zielone Koty sprawiły mi taką samą niespodziankę:) Do magicznych prac Marty tez wzdychałam. Jestem bardzo ciekawa Twoich. Wiem, ze będą wspaniałe, bo cudownie tworzysz.
OdpowiedzUsuńSciskam.
Dziękuję :) Album aż taki doskonały nie jest (tego na zdjęciach nie widać) ale i tak ,,go kocham,,. Gratisy z Zielonych Kotów też uwielbiam ... mała rzecz a cieszy :) Widzę, że nie jestem jedyna, która jest oczarowana magicznymi pracami Marty :)
UsuńPiękny i romantyczny w klimacie :-)Shaker pomysłowy :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :)
Usuń