Brak własnego stylu, każdy wpis z innej bajki ..... i tak chyba zostanie. Różnorodność, zabawa, poszukiwanie nowych rozwiązań itd. itp.
W tym wpisie użyłam tylu różnych farbek, tuszy, mgiełek domowym sposobem robionych (pasta strukturalna to też moja robota) itd. itp. Mogłam mieć obawy ..... że te wszystkie media/preparaty ,,obrócą się przeciwko mnie,,. Jak się człek tego nawdycha to ...... :)
Efekt końcowy ...
A tak to się zaczęło (koperta tutaj przypadkiem się znalazła, nie ma znaczenia). To kawałek papieru pakunkowego przyklejonego do kartki Art journala klejem-mieszanką czyli jakieś resztki z actionowymi klejami w słoiku wymieszane.
Tu maźnięte actionowym gessem ... :)
Nadmiar farby wałkiem ściągałam i żeby nie zmarnować na sąsiedniej kartce go ,,wycierałam,, :) Już jakiś zalążek pod nowy wpis (wałek dociskowy do tapet).
I tak to wygląda ... u mnie raczej nigdy nie wiadomo co wyjdzie. Efekt końcowy, jak widać, różni się od początkowej myśli :)
Spokojnej nocy .....
Danusiu, przecież to jest Twój styl - jedyny w swoim rodzaju. Bardzo lubię Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Danko, jeżeli taki wpływ mają na ciebie opary, to ja zaraz otwieram szufladę i zaczynam wdychać.
OdpowiedzUsuńUściski :-)
Rewelacja! Czasem człowiek czuje się jak ten słoń wśród motyli.
OdpowiedzUsuń