Nie jestem jedyna zarażona tą ,,chorobą,, :)
To jedyna choroba z której nie chcę być wyleczona ......
Coś jednak w spadku zostawię :)
A to tylko część ,,majątku,, .....
Koniecznie muszę zacząć je uzupełniać ...... ze wszystkich tylko jeden w 95% (prawie)gotowy a to tylko dlatego, że brałam kiedyś udział w zabawie całorocznej gdzie był podany 1 temat na miesiąc (tutaj np. Marzec).
Dlaczego wracam do moich starych Junk Journali? Bo wczoraj obejrzałam filmik Aleksandra, która pokazała ,,cudowne śmieci,, do Junk Journali (mam takowych mnóstwo) i ...... zachciało mi się znowu nowego, 100% Junka zrobić. Takiego prawdziwego, typowo śmieciowego. Ostatnio odpłynęłam w moich Junkach w stronę ,,grzecznych,, albumów. Nowy? Stop!!! Masz tyle Junków więc baw się starymi, które są typowymi Dziennikami Śmieciowymi .....
Uzupełnianie zacznę od tego zrobionego od podstaw w roku 2018. Okładka z dużej bąbelkowej koperty. Kilka zdjęć z wnętrza TUTAJ.
Przyjemnego weekendu całego ......
Ojeju ! Co za cudowności ?! Jak tu nie kochać takich "śmieciowych journali ". W ogóle to one nie powinny nazywać się śmieciowymi. Przecież to są prawdziwe arcydzieła !!!
OdpowiedzUsuń