,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

sobota, 1 lipca 2017

Misz-masz lipcowy (część 2) ...


Dziękuję pięknie za każde miłe słowo w temacie kapelusików-igielników. Cieszę się, że moja praca nie idzie na marne, że się podobają. Dla mnie podwójna przyjemność bo szyjąc taki kapelusik świetnie się bawię. I o to chyba chodzi w mojej skromnej twórczości - świetnie się bawić :) W tym przypadku nie zadaję sobie pytania ,,a po co ci to,, bo ... bo jest mi to potrzebne. A do czego? Chyba dla satysfakcji.  

Jeszcze raz bardzo dziękuję :)

Mogłam w jednym poście upchnąć to co mam do powiedzenia i pokazania ale ... od przybytku może głowa rozboleć :)
Kapelusiki-igielniki oczywiście będą. Jeden jest do skończenia. Mały eksperyment zrobiłam, nie bardzo wyszło. Miał być kowbojski ...
Na efekt końcowy trzeba poczekać aż uszyję drugi, damski do pary :)


Misz-masz bo równocześnie skrzynki kończyłam, kapelusik zaczęłam a teraz czeka na mnie papierowa wiklina. Oprócz tego jeszcze coś innego. Właściwie to z papierowej wikliny ozdobienie gotowych ,,korpusów,, sowich, które od Tereski dostałam. 


Z papierowej wikliny to ja sporadycznie coś robię (zazwyczaj klatki dla ptaszków). 
Oczy już mam prawie gotowe ... niestety nie takie jak tutaj. Za wysokie progi dla mnie (jeszcze).

(Nie pamiętam skąd wzięłam kursik na oczy ... link mi ,,zginął,, 
gotowe organizery-sowy są STĄD)

Szukając kursiku na oczy trafiłam na inne rozwiązania, dla mnie łatwiejsze. Inne sowy, inne oczy TUTAJ.

Muszę wykorzystać nagłą chęć do pracy. To nic, że skaczę z tematu na temat. Tu zacznę, tu dokończę, tu chcę zrobić ..... ważne, że mi się chce, nieważne czy mi się uda wszystko zrobić. 


5 komentarzy:

  1. Danusiu, ja uwielbiam Twoje kapelusiki. I zgadzam się w pełni - tworzenie ma dawać radość. Inaczej byłaby to pańszczyzna.
    Zauroczyły mnie te wiklinowe sówki.
    Uściski niedzielne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiklinowe sówki są super! Wiklina to jednak nie dla mnie jest, spróbowałam kiedyż, ale nie polubiłyśmy się z nią... nic to ;) pooglądam sobie u Ciebie piękne rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapelusik zapowiada się świetnie.Pooglądałam linki z sowami aż serce boli, że tak nie umiem. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyklinowe sowy są po prostu boskie! :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(