Nie wiem czy te moje to kartki sztalugowe bo po swojemu zrobiłam na podstawie tego kursiku.
Trzy kartki w bardzo krótkim czasie ..... wkurzona byłam i żeby ,,komuś parasolką nie przyłożyć,, musiałam się czymś zająć.
Właściwie to zaczęło się od kilku zgniecionych kółeczek, które już miały w koszu wylądować kiedy przypomniałam sobie o kwiatkach ,,książkowych,, Natalii .... dobrze, że wymiętoszonych kółeczek nie wyrzuciłam:)
Oczywiście po swojemu poskładałam bo górna część jest trochę węższa od dolnej (z jednej kartki wizytówkowej tak wyszło:))
Nie mam profesjonalnych papierów ale za to kilka katalogów z próbkami tapet więc ich użyłam .... brzegi trochę papierem ściernym przetarłam i pocieniowałam tuszem. Pomarańczowego tuszu nie miałam więc użyłam kredki (pastele olejne).
Miłego popołudnia:)
Wygladaja ladnie. Ja sie za kartki poki co nie biore.....ale zawsze milo mi popatrzec Danusiu na te, ktore ty robisz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńlubię tapetowe :D twoje są super :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają! A tapety ze swą fakturą doskonale na kartki się nadają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karteczki przepiękne - urzekły mnie te kwiatki - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDanusiu - karteczki z tymi kwiatuszkami wyszły ślicznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki i świetne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńsliczne kwiatki na slicznych karteczkach.
OdpowiedzUsuń