Gotowy od kilku dni, zdjęcia też były gotowe ...... dopiero dzisiaj zabrałam się za ich ,,obrobienie,, (trwało to tylko chwilkę).
Ja to jak ta sójka co wybierała się za morze ... :)
Chciałam żeby był taki sam jak ten ,,biały, stary, historyczny,, ale niestety nie wyszło ... nici Kord mam cieńsze od tamtych białych ... inne obliczenia :)
Jeszcze dwa do zrobienia.
W takim żółwim tempie to może będą w grudniu gotowe ... tak na początku grudnia:)
Spokojnej nocy ......... :)
Dzwonek przepiękny !!!
OdpowiedzUsuńTak to już jest - jak się chce coś na święta niepowtarzalnego zrobić, trzeba zacząć dużo wcześniej. Pozdrawiam :)
Już pisałam parę razy ,ze jesteś zdolniacha..Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) Nawet ten kolor jest lepszy niż biały :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny.
OdpowiedzUsuńDanusiu piękne dzwoneczki,pomysłowe i różnorodne. Pozdrawiam i od Nowego Roku zaczynamy robić pisanki na Wielkanoc, bo znowu nie zdążymy :-)
OdpowiedzUsuń