,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

sobota, 17 czerwca 2017

Kapelusik-igielnik (Bliźniaczki) ...


Tak, są bliźniaczki i to podwójne :)
To jest coś, czego nie lubię robić czyli dwie rzeczy takie same są dla mnie męczącą sprawą. 
Mimo niechęci uporałam się z tematem ... różnice minimalne.


,,Damskie,, kapelusiki są z resztek materiału, który od Tereski dostałam. Na ,,męskie,, poszła bluzka, która była uszyta z takiego ,,poskurczanego,, materiału ... źle się je szyło bo z naciągnięciem na płytę i pojemnik były kłopoty (ale wybrnęłam).

Ile kapelusików-igielników już zrobiłam?
Nie wiem, musiałabym policzyć. Tak mniej więcej zrobiłam ich ..... dużo.
Materiałów na następne mam pod dostatkiem, płyt grubo ponad 50 a pojemników na denka wystarczającą ilość (co jakiś czas delektuję się dobrym jogurtem więc pojemników przybywa).
Robić dalej?
Chwilowo tematów na kolejne kapelusze mi brakuje ....... 




4 komentarze:

  1. Prawdziwe cacka. Z chęcią będę oglądać dalej.
    Uściski, Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Robić, robić... doszłaś do fenomenalnej wprawy. Twoje kapelusiki zachwycają mnie w każdej postaci i w każdym klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kapelusiki pierwsza klasa. Bardzo podobają mi się cylindry.
    Jesteś specjalistką od kapeluszy, będę podziwiać nadal. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, choć cylindry mnie zaskoczyły bo do tej pory chyba ich jeszcze nie widziałam w tej roli:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(