,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

niedziela, 25 marca 2018

Junk Journal czyli .....

..... po prostu dziennik śmieciowy (co nie znaczy, że ze zwykłych śmieci robiony).
Spotkałam dzisiaj taką reklamę/ogłoszenie - 
,,Wykonuję pamiętniki metodą Junk Journal. Śliczne z wysokiej jakości materiałów,, 
 - obejrzałam proponowane dzienniki i ... i się dowartościowałam (pozytywnie, na moją korzyść :) )
Poniżej przedstawiony Junk Journal jest prezentem (miałam do dzisiaj obawy czy mogę coś takiego komuś podarować ... obawy poszły precz).


Wszystko zaczęło się od starego kalendarza z mnóstwem kartek (część już wykorzystałam - tamte herbatą barwiłam), część pryskałam kawą (część w tym wykorzystałam) ... jeszcze trochę kartek zostało.


Na okładkę wykorzystałam stare spodnie wyszywane koralikami (okładki muszą być miękkie).


Mój dziennik nie jest doskonały, nie jest zrobiony z materiałów wysokiej jakości ale ....... :)
Większość kartek jest ,,zagospodarowana,, (można pozmieniać wg swojego uznania to co ruchome) ... będzie trochę zdjęć. Reszta kartek zostawiona na uzupełnienie (albo i nie) przez przyszłą właścicielkę.


Tak sobie macam ten Junk Journal, tak sobie przeglądam kartka po kartce ...... kurcze, też bym chciała coś takiego dostać :) 
Sama sobie zrobię ... zostało mi jeszcze sporo kartek :)

Już miałam kliknąć na ,,opublikuj,, kiedy naszły mnie nagle wątpliwości - a może użyłam w tytule niewłaściwej nazwy, może ten mój ,,zeszyt,, nie jest Jung Journalem?
Jak nie Dziennikiem Śmieciowym to czym jest?


6 komentarzy:

  1. Wspaniały dziennik Danusiu. To niezwykłe jakie efekty osiągnęłaś dzięki m.in. kawie i herbacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu, to jest jak najbardziej dziennik śmieciowy i to w najlepszym znaczeniu tego słowa. Wspaniały! A okładka z dżinsów to cudowny pomysł.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny dziennik. Totalnie przyciągający wzrok, widać, że robiony z sercem. Ma swój niepowtarzalny klimat. Gratuluję, absolutnie wspaniała praca. <3

    Bardzo serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No masz do tego dryg! jest niesamowity, moja dusza starociowa się uśmiecha, piękny śmieciuszek!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Żurnal absolutnie przepiękny! Sama kwintesencja junk jurnalu, powiedziałabym - ma super klimat, świetnie, niebanalne dodatki, jest zaskakujący, jedyny w swoim rodzaju. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaaaa, cuuudoooo

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(