Urodzinowy pop-up na bogato .....

Na bogato bo przeholowałam z dodatkami. 

Zaczęłam wycinać, kleić, doklejać i ... i poniosło mnie :)

Nowy wykrojnik sobie kupiłam ... to też przyczyna ilości dmuchawców.

Wiem, przesadziłam ale one są takie ładne :)

Do kartki dorobię jeszcze pudełko.

Z tyłu będą podpisy koleżanek Solenizantki .....

Ładne papiery, ładne dmuchawce ... i co się dziwisz, że nie mogłam przestać doklejać :)

Jeżeli ktoś chce zrobić kartkę pop-up a nie wie jak się do tego zabrać niech skorzysta z kursiku, który przygotowała Ula. 

(klik w banerek - tam kurs na kartkę)

Ło matko! Naprawdę przesadziłam z dodatkami. 
W środki kwiatków miałam pół perełki dokleić ... zapomniałam :(

Myślę, że to jest pojedynczy wyskok z przesadą na kartce. Następne nie będą już takie wypasione :)

Ps.Po przespanej nocy stwierdzam, że ta kartka pop-up jest przykładem jak kartek nie robić.
Nie wolno zapominać się w trakcie roboty ... trzeba myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć :)