,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

wtorek, 6 sierpnia 2019

Wtorkowe perełki (butelki) .....

Dzisiaj wtorek więc kilka perełek spośród ,,staroci,, :)

Styczeń 2010 ... mój post zaczyna się tak -

butelka-pije
dużo butelek-dużo pije

Nie, nie piła ... to był tylko taki ,,bzik butelkowy,,.
Już minął. Dawno żadnej nie obrabiałam choć kilkanaście czeka na swoją kolej. Czeka ale prawdopodobnie się nie doczeka. 
Przez ponad 10 lat mnóstwo butelek dostało nowe życie.
Z początku Kordem je obrabiałam, potem sznurkiem, klamerkami i materiałem też ozdabiałam. Tutaj cząstka z nich. A potem nastał okres ,,butelkowy dekupaż,,.

Moja pierwsza butelka taka nieporadna, niedorobiona była ale ...


Każda kolejna była coraz bardziej ,,profesjonalnie,, wykonana.

Najwięcej butelek po nalewce babuni ozdobiłam.
Ta w Bieszczady pojechała (styczeń 2010) ...

Jedyna czarnym Kordem obrobiona, zamówiona na prezent ...
Do tej mam sentyment. Butelka po winie z Ukrainy przywiezionym. Pojechała do Cieszyna (czerwiec 2009)...


Na tym blogu posty z butelkami są oznaczone etykietą ,,butelki,,.

No cóż, nic nie trwa wiecznie, zainteresowania się zmieniają, coś się kończy coś zaczyna.
Może mnie najdzie ochota na butelkę, będę miała zryw i znowu jakaś dostanie nowe życie. Nie wiem.

Zdjęcia podpisane starym nickiem, z bloga pierwszego lub galerii wzięte ... wstawione bez poprawek.




10 komentarzy:

  1. Jakie fajne buteleczki i jeszcze dostały super ubranka...:) Cytat trafny.:) Pozdrawiam Danusiu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lenko :) Już się z tej ,,choroby,, wyleczyłam ale kiedyś na opakowanie-butelkę a nie zawartość w sklepach zwracałam uwagę, dlatego mam tyle fajnych butelek. No i od znajomych, którzy wiedzieli o mojej ,,chorobie,,.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Oj ! Ty to naprawdę jesteś skarbnicą pomysłów wszelkich i robota to Ci się w rękach pali ! Butelki - świetne !!! Czarna - super !!! Pozdrawiam Danusiu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Uleńko :) Oj, już się nie pali, teraz mam tylko zrywy ... kiedyś byłam prawie pracoholiczką :)
      Czarnej już nie powtórzyłam choć robiła wrażenie - nici Kord były dla mnie zbyt cienkie/męczące :)
      Pozdrawiam słonecznie ...

      Usuń
  3. Piękna oprawa! Ciekawe jak wyglądałyby w złocie lub srebrze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewa :) Pierwsze nici Kord kupiłam białe a potem tylko złote w dwóch odcieniach. Srebrnych nie używałam (raz tylko czarne).

      Usuń
  4. Danusiu, te wdzianka na butelkach są rewelacyjne! Ja takich dzierganych jeszcze nie widziałam. Świetny pomysł i takie super wykonanie.
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi, cieszę się :) Moje butelki są znane w świecie, często udostępniane jako ciekawostki (zwłaszcza na stronkach zza wschodniej granicy) ... kiedyś dostałam wiadomość z rosyjskiego portalu o nagrodzie za ,,kurs na ozdobienie butelki,, choć żadnej nie zgłaszałam. Nie skorzystałam ale satysfakcję mam).

      Usuń
  5. Danusiu, świetnie się te butelki prezentują. Może faktycznie jeszcze wrócisz do ich ozdabiania.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe te wdzianka, jesteś mistrzynią pomysłu Danusiu! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(