,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

poniedziałek, 30 września 2019

Junk journal (wrzesień) .....

Kolejny miesiąc, kolejny wpis ....
Wytyczne na wrzesień to: frędzle/chwosty.
Tym razem miałam problem z wpisem. Wyjęłam moje ,,skarby journalowe,, z pudełka, przymierzałam, kleiłam, odrywałam, ślady po kleju czymś innym maskowałam. Jak robota nie idzie powinno się ją na jakiś czas odłożyć a potem z ,,innym spojrzeniem,, wrócić. Spróbowałam jednak dokończyć com zaczęła :)
Kurcze, frędzle i chwosty ..... niczego z frędzlami nie miałam oprócz szala starego. Chwosty trzy się znalazły i te przykleiłam ale jeden pozostał, dwa odkleiłam bo ... co za dużo to niezdrowo. No i pojemność journala jednak ograniczona ... już ,,pęka w szwach,,.


(klik)

Wyszło trochę inaczej niż planowałam ale coś jednak wyszło.  


Przyjemnego tygodnia całego ... tygodnia słonecznego, ciepłego i bezwietrznego :)

4 komentarze:

  1. Jakie cuuuudoooo! A ja takie beztalencie tylko mogę pozazdrościć wyobrazni, talentu, i oczy sobie wypatrywać i podziwiać te wspaniałości:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Danusiu, kolejny piękny, intrygujący wpis i oczywiście grzybków nie zabrakło.
    Uściski jesienne.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja się nieźle nagłówkowałam nad frędzlami :) Udało Ci się Danusiu stworzyć świetny wpis, bardzo klimatyczny i ciekawy. Podoba mi się pomysł z pergaminową kartą pod którą ukryły się grzybki.
    Myślałam, że mój journal jest gruby ale Twój znacznie bardziej podkarmiony :)))
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(