Nastrój minorowy, chandra jesienna, zawieszenie między ... itd. itp. :(
Dopada w najmniej oczekiwanym momencie, trochę potrzyma i odejdzie ... cierpliwości więc trzeba :)
Nie bardzo mi robota idzie ale ..... na przekór coś tam wycinam, kleję, próbuję farbkami się bawić.
Okrągła kartka nie tak miała wyglądać ale połówka plastykowej bombki pękła i zmieniła się koncepcja :)
Zapomniałam życzenia dokleić (miejsce pod latarenką) ...
Z czeluści szafy wyjęłam ,,nową,, książkę do zabawy z farbami. Książka, którą ktoś do spalenia przeznaczył będzie miała nowe, kolorowe życie - kolejny Art journal ... chyba go nazwę ,,Żyj kolorowo,, (może i banalnie ale to była pierwsza myśl więc niech tak zostanie).
Może dla kogoś takie ,,malowanie,, jest niezrozumiałe, może nawet głupie ale ..... mnie to pomaga od problemów się oderwać. Paćkanie ot tak sobie, byle było kolorowo. Sensu w tym nie musi być, żadnych przemyśleń ani zgadywania ,,co autor miał na myśli,,. To po prostu zabawa z wykorzystaniem tego i owego oraz farb, farbek, mediów, którym termin ważności się kończy (skończył), stempli kupionych bo ładne a teraz leżą ..... itd. itp.
Na następnej stronie zaczęta zabawa z mediami .....
A tu zaczęty nowy projekt ..... będziemy zaglądać przez okno do świątecznie udekorowanego pokoiku (jak mi się uda to skończyć).
Przyjemnego, twórczego tygodnia Wszystkim tu zaglądającym życzę .....
piekna bombka! ślicznie wyszła, a czasem ciężko jest coś stworzyć na małej powierzchni. Nadawanie nowego glądu ani trochę nie jest głupie, pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńZ tą bombką to tak jak masz napisane , że wyszło troche inaczej ale zawsze wyszło :) jest super :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, pięknie tworzysz na przekór jesiennej chandrze. A może wbrew pozorom jest ona w jakiś sposób motywująca?
OdpowiedzUsuńUściski.