To już ostatni post w temacie ,,kartoników na mleko,,. Nie będę ani Was ani siebie już nimi ,,męczyć,, :) Dzisiaj mi się śniło, że je składam, składam, składam i kleję a końca nie widać :)
Kiedyś robiłam bardzo dużo aniołków szydełkowych ale ... jak zaczęły mi się śnić przestałam (od tamtej pory ani jednego nie zrobiłam).
Do kartoników na pewno wrócę, jednak na dzień dzisiejszy mówię STOP (no chyba, że ,,gołe,, bo robi się je szybko). Mam ich tyle ile mi trzeba, nadwyżkę córka bierze i coś jeszcze dla koleżanki zostanie.
No to ciąg dalszy kartoników .....
Zacznę od dużego, zrobionego z kartki bloku technicznego A3 (ten dla dziecka przeznaczony).
Pomyliłam się przy wycinaniu dlatego jedno takie ,,chude,, jest :)
Zostały jeszcze trzy do ozdobienia .......
I tymi ,,gołymi,, kończę szał kartonikowy do następnej okazji (może na Walentynki będzie powtórka z rozrywki) :)
Teraz trzeba te pudełka zapełnić ... idę na zakupy!
Potem za kartkę-kapelusik się zabieram (w grudniu trafiają się też urodziny).
Gdyby ktoś bardzo chciał sobie takie opakowanie na mały prezent zrobić to zapraszam do poprzedniego posta - tam jest film Kasi, która pokaże i wytłumaczy co i jak.
Śliczne te kartoniki Danusiu. Pomysł rewelacyjny!
OdpowiedzUsuń:)
Pięknie ozdobione pudełka,bardzo pomysłowo.
OdpowiedzUsuńŚliczne te opakowania,nawet te "gołe":)).
OdpowiedzUsuńDanusiu, każdy kartonik prezentuję się uroczo.
OdpowiedzUsuńWow, wspaniałe, nawet puste w środku beda fajne ;0)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczka.Na golaska też są fajne.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i praktyczne kartoniki !
OdpowiedzUsuńŚwietne kartoniki na prezenty:)
OdpowiedzUsuń