Najgorzej gdy człowieka dopadnie zniechęcenie, marazm i podobne im stany ......
Mnie dopadło. W jakimś zawieszeniu jestem ...... niestety :(
Nie, to nie narzekanie, po prostu tak sytuacja na mnie wpływa (nie, nie panikuje, nie myślę non stop o tym co się dzieje bo to niczego nie zmieni).
Coś tam robię, coś tam tworzę, maseczki też dla rodziny i ,,znajomych królika,, szyję ale ...... bez werwy, bez radości twórczej to robię ...... w tempie ślimaka z zadyszką.
Dzisiaj trochę historii bo kartki robione między 2005 a 2008.
Kartki robione z tego co pod ręką było, kartki robione bez profesjonalnych narzędzi i materiałów. Jakieś kwiatki sobie nieudolnie skręciłam, inne znajomi podesłali, nawet dziurkaczy wtedy nie miałam. Nie będę się rozpisywała z czego i czym bo na zdjęciach widać. Jak tak teraz na nie patrzę to myślę, że ...... nie są wcale takie złe :)
Kartki wielkanocne .....
Zdecydowanie wolę robić kartki na BN.
Tak jak wielu rozsądnych nie wysyłam w tym roku kartek. Po prostu nie chcę listonoszom dokładać pracy w tym trudnym również dla nich czasie.
Post z kartkami ,,resztkowo-odpadkowymi,, powstał dzięki Małgosi.
(za chwilę będzie post z kartkami okolicznościowymi)
Fajne karteczki Danusiu.:) Wow ile ty umiesz różnych technik...
OdpowiedzUsuńDanusiu, z przyjemnością obejrzałam Twoje wcześniejsze kartki. Jestem pod wrażeniem - ogromnie mi się podobają. To dopiero były kreatywne czasy!
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Wspaniałe i bardzo udane karteczki - widać ,ze te wszystkie urządzenia nie zawsze są najbardziej potrzebne .
OdpowiedzUsuńNiezwykłe i piękne. Wiesz Danusiu, że ja takie - zrobione własnoręcznie od A do Z - lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuń:)