Dzień Scrapbookingu zaraz wspomnieniem zostanie. Mam w planach (choć od dawna nie planuję) jeszcze 2-3 prace zrobić (zapisane). Gdyby kogoś interesowało co tam w trawie piszczało to zapraszam na Fb na poszukiwania co ciekawszych propozycji (TUTAJ). Ja się skusiłam na album piramidowy (szukałam w internecie ale nic na temat takiej formy albumu nie znalazłam). Na podstawie filmiku Patrycji ale po mojemu zrobiony. Gdyby mi się zdarzyło kiedyś drugi robić to go zmodyfikuję.
Przyklejanie papierów zaczęłam od okładki (zewnątrz i wewnątrz) a potem od końca, od największych stron. Nie miałam więcej papieru tłowego (pasującego do użytych papierów) ani papierów pasujących wielkością do niektórych przednich kart więc są kieszenie (pod kieszeniami goły fragment kartki - oszczędność materiału). Tylne kartki papierowo spójne, z przodu kombinowanie się zaczęło. Ozdabiania nie będzie bo papier sam w sobie jest wyjątkowo ozdobny (może tylko na kieszonkach ale z umiarem bo miejsca brak). Okładka w trakcie ozdabiania ... :)
Bardzo ciekawa forma, Danusiu, a te papiery są świetne i faktycznie nie potrzebują dodatkowych ozdób.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Fantastyczne: robota i efekt :)
OdpowiedzUsuńWspaniale dobrałaś papiery. :)
Pozdrawiam ciepło.
Fantastyczny album:)
OdpowiedzUsuńAle super, może spróbuję? Dzięki za zachętę:-D
OdpowiedzUsuń