Kiedyś uwielbiałam wianki robić ... ostatni trzy lata wstecz powstał. Wszystkie poszły w świat, oczywiście oprócz tego, który u mnie od wiosny do BN na ścianie wisiał. Czas na nowy, świeży. Ten na szybko zrobiony z tego co mi z poprzednich lat zostało czyli oponka, wybrakowane ptaszki, gniazdko, jajeczka. Kwiatki zrobiłam (też na szybko czyli się nie wysiliłam). Moje wianki z dartego materiału. Ktoś mi kiedyś zarzucił, że to nie recykling bo część elementów kupiona. Bez przesady, ptaszków, gniazdek czy jajeczek robić nie będę jeżeli mogę dostać za przysłowiowe grosze.
Mocno odstaje od tych co wcześniej robiłam. Kiedyś zrobię nowy, będzie ,,pożądniejszy,, (błąd celowo użyty) z niewybrakowanych materiałów. Na razie ten zawiśnie (jak znam siebie to zostanie na dużo dłużej).
Przyjemnego, cieplejszego weekendu :)
Danusiu, bardzo dekoracyjny wianek i całkiem "pożadnie" wygląda, nic tu wybrakowanego nie widać.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję :) Małgosiu, to stare ptaszorki, musiałam im piórka w niektórych miejscach podoklejać by jakotako wyglądały :)
UsuńUściski
Ha, ha , świetny, niepowtarzalny, a ptaszki wymiataja :)
OdpowiedzUsuńKochana ! Ty cuda tworzysz i zawsze są to cuda niekonwencjonalne, unikatowe, świeże , inne niż wszystkie. Jestem fanką Twojej twórczości !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń