Najważniejszy dla mnie jest proces tworzenia! Koniec to dzika satysfakcja ale ... niestety to koniec. Tworzenie to inny świata, to ucieczka od codzienności, to przygoda, to świetna zabawa:)
Czasem trzeba odpocząć od ,,pożytecznych,, prac i zrobić coś szalonego, coś nieprzydajnego ale coś co ma sens bo jest po prostu zabawą. U mnie to ,,kiecki na Sylwestra,, (zabawa na Grupie ,,ScrapLejdis,,). Do tematu podeszłam poważnie, trochę się napracowałam ... moje modelki zaszalały a potem stroje do szafy odwiesiły :)
No i małe zakupy (Tedi) ... puszyste kuleczki kolorystycznie do papierów w ,,brudnym różu,, będą pasować, perełki do balona potrzebne a bloczek z papierami przy okazji (ptaszki są więc ...).
Balon już gotowy, biurko posprzątane ale w trakcie roboty ,,zrobił się ,, bałagan jakiego już dawno nie miałam :)
Modelki świetnie ubrane. :) Proces twórczy... to właśnie jest to! Łącznie z artystycznym nieładem na biurku. Czasem wydaje mi się, że taki "bałagan" pobudza kreatywność jeszcze bardziej. Po cichu powiem, że ja nawet lubię taki bałagan, co niekoniecznie podoba się osobie - "wszystko pochowane i w dodatku pod sznureczek". HA :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, modelki ubrane rewelacyjnie, mogłabyś stanąć w szranki z kreatorami mody.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Twoje reacje sa urocze, zabawne i śliczne :) modelki pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńNo, no, ale dałam sie nabrać 🤣ale to dlatego że czytam rano przed kawą...dopiero przy 3 zauważyłam że to nie są prawdziwe modelki 😁pomysł rewelacja.
OdpowiedzUsuń