Ewa, ,,lajwy,, z Tobą to wielka przygoda, błogi odpoczynek, odreagowanie z pozbyciem się niedobrych emocji + mnóstwo wiedzy w temacie wpisów do Art journali :) Live z Tobą to po prostu artystyczno-twórczy szał.
Przykro mi ale linku do ,,lajwów,, Ewy nie będzie bo prowadzi je w Grupie zamkniętej (Świry Rękodzieła Inspirują). Gotowe prace/wpisy można obejrzeć na jej blogu.
To mój wpis ,,polajwowy,,. Użyłam tego co na stanie posiadam a niewiele tego jest. Nie posiadam żadnych specjalnych mediów z górnej półki bo szkoda mi na nie pieniędzy. Nie jestem aż tak dobra w temacie by szaleć z zaopatrzeniem. Jak poczuję, że ,,to już jest to,, i będę zadowolona z efektów to może ale jeszcze nie teraz. Mam trochę mgiełek, które sama sobie zrobiłam - tutaj użyłam mieszaniny cieni do powiek z jakimiś perfumami (przed użyciem trzeba wstrząsnąć). Świetnie się sprawdza, no i wpis pięknie pachnie :)
Fajny i intrygujący wpis, Danusiu.
OdpowiedzUsuńJa jestem zupełnie niemediowa, tym bardziej podziwiam umiejętności w tej dziedzinie.
Uściski.
Fajna kartka:) ja niestety nie czuję że to jest to, ale oglądać lubię;)
OdpowiedzUsuńNie lubię się brudzić, ale livy z Ewą i Twoje dokonania oglądam z przyjemnością :-)
OdpowiedzUsuń