Mam nadzieję, że nikogo moimi przemyśleniami nie uraziłam. W przypadku gdyby ktoś moje słowa do siebie przypisał ,,nie biorę odpowiedzialności za mylne zrozumienie czy nadinterpretację tego co autor(ja) miał na myśli,,.
Nie chodziło mi o mój blog, moje prace ani to co ja robię ale o ,,zniechęcające,, (moim zdaniem) komentarze na YT czy blogach pod postami z pracami odbiegającymi od tego co przyjęło się jako ,,praktyczne,,. Jest ich niewiele ale nie powinno ich być wcale. Jeżeli komuś nie pasuje inna twórczość od tego co sam robi niechaj raczej nie sugeruje wyższości swojej ,,praktycznej twórczości,, nad czymś czego (jeszcze)nie rozumie :)
,,Ja szanuję co ty robisz, więc proszę uszanuj to co ja robię bo ty i ja, jakby na to nie patrzeć, jesteśmy twórcami tylko w innych dziedzinach. Bądź tym, który ośmiela i dodaje odwagi, na świecie jest już wystarczająco dużo krytyków.,, :)
Wiem, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie ale ..... są jakieś granice, których lepiej nie przekraczać. Nie chodzi mi o krytykę (jeżeli krytyka to konstruktywna i odpowiednio podana) ale o słowa, które mogą nowe w danej twórczości Dziewczyny zniechęcić do tego czego chcą spróbować a jak spróbują i im się spodoba to mają gdzieś tam kiełkujące poczucie winy, że ,,głupotami,, się zajmują. Wiem coś o tym ..... ja się na szczęście uodporniłam, żałuję, że tak późno. Lepiej późno niż wcale.
Praktyczny Rzemieślniku, Rzemieślniku-Artysto i Artysto jest coś co nas łączy i nie powinno dzielić - to Twórczość! Twórczość różnorodna, w której każdy znajduje coś dla siebie. Każda jest ważna.
Mam nadzieję, że większość tych komentarzy/opinii ,,zniechęcających,, zostało nieświadomie ubranych w takie a nie inne słowa.
Powtórzę raz jeszcze - Wspierajmy się w tym co robimy, ośmielajmy się, dodawajmy sobie odwagi. Każda Twórczość ma sens!
Zanim się uodporniłam, zanim przestałam się przejmować sporo czasu straciłam rezygnując z tego co mnie pociągało robiąc rzeczy praktyczne (sytuacja mnie do tego też ,,zmusiła,,). Teraz ,,hulaj dusza, rób na co masz ochotę,,.
Mój pierwszy wpis, który wydał mi się ,,głupi,, (ponad 10 lat wstecz zrobiony) ..... potem zniechęcenie, że nie potrafię no i ,,komu to potrzebne,, :) Na szczęście (dla mnie) zainteresowanie Art Journalem powoli, nieśmiało wracało by zagościć na dobre :)
Przyjemnego, twórczego nowego tygodnia życzę :)
Danusiu, podpisuję się pod tym rękami, nogami i ogonem:) A szalik - lisek sama bym nosiła.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, dziękuję :)
UsuńPani jest niesamowita! Mądra, kreatywna, życzliwa i pozytywnie patrząca na świat. To bije z Pani postów i dodaje radości w codziennym szarym życiu. Że komuś się chce, że nie tylko trzeba robić to, co wszyscy, tak jak wszyscy, że można inaczej i nikomu się tym krzywdy nie robi. Wręcz humor patrzącym poprawia. Pani powinna być pod ochroną :)
OdpowiedzUsuńJoanno, dziękuję, miło mi :) Nie wiem co powiedzieć więc mogę tylko podziękować .......
UsuńBardzo potrzebny wpis Danusiu. Oglądam Twoje jurnale, przeważnie nie komentuję, bo czasami nawet nie wiem co napisać. Odwiedzam różne blogi, jeśli gdzieś coś mi się nie podoba, to zostawiam to dla siebie. Życie jest dość trudne, po co zatruwać je innym. Co innego konstruktywna krytyka i kreatywna podpowiedź, ale ja jestem daleko w tyle i nikomu się nie wtrącam. jestem zachwycona sukienką dla lalki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLenko, dziękuję :) Masz rację ,,życie jest dość trudne, po co je zatruwać innym.,,
UsuńJak ja uwielbiam robić rzeczy niepraktyczne, albumy do których nikt nie wklei zdjęć, kartki które nie wiadomo z jakiej okazji można by komuś podarować. Mam tego pełne półki i szuflady :-)))
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję :) Witaj w klubie, ja też z tych co lubią rzeczy niepraktyczne robić i ,,do szuflady,, chować :)
Usuń